Półka z książkami

Henri Troyat
Marina Cwietajewa. Wieczna buntownica
Wydawnictwo Twój Styl,
Warszawa 2004

Swoją historię kończy sama, wieszając się na solidnym, zakrzywionym gwoździu. To było ostatnie nie, które powiedziała ta buntowniczka, najwybitniejsza poetka rosyjska XX wieku. Tym razem życiu. Niezgoda i bunt towarzyszyły jej od maleńkości, pierwsze nie powiedziała matce, która chciała uczynić z niej wirtuoza fortepianu. Wiedziała już, że najbardziej kocha słowa i z nimi zwiąże swoje życie. Cwietajewa nie była buntowniczką po prostu. Każdy jej wybór, każde nie były po prostu innym powołaniem niż to, które naszykowała jej rzeczywistość wojny i totalitaryzmu, opisane w książce przez Troyata.

Wiesław Wiercicki
Urodziłem się w knajpie
Rosner & Wspólnicy,
Warszawa 2003

Jedni rodzą się w czepku, inni… w knajpie, jak autor książki. A że knajpa to była przepiękna i warszawska, miłość do tych dwóch – knajp i Warszawy – Wiernickiemu we krwi pozostała. Książka wspomnieniowa i wzruszająca, dawną świetnością stolicy, prześwietną jej gastronomią, kinami, parkami i teatrami. A przede wszystkim ludźmi – zawsze honorowymi warszawskimi cwaniaczkami, artystami, naukowcami, którzy tworzyli świat autora i już zapomniany koloryt Warszawy, a przede wszystkim klimat książki. Dziełko tkliwe, lecz nieckliwe.

Jan Himilsbach
Moja oszałamiająca kariera
Wydawnictwo Vis-a-vis/ Etiuda,
Kraków 2004

Wydawało się, że trzy poprzednie tomy opowiadań Himilsbacha zawierały całą jego twórczość. A tymczasem z paszczy rodzinnej kanapy państwa Himilsbachów wdowa po nim wydobyła kolejne opowiadania. Tak powstał czwarty zbiór historii smakujących jak \”wiedeńskie śniadanko\” – dwie setki wódki do szklanki. To pisanie jest jak picie, wszystko w imię szczytnego celu: \”By do szarej rzeczywistości wprowadzić element baśniowy\”. I na tym niekoniecznie koniec literackiej schedy po Himilsbachu – wdowa podobno nie przejrzała jeszcze czeluści szaf i biurka.

Agnieszka Szczygielska