Polowanie na Hindusa

Polowanie na Hindusa

Niemcy w szoku po erupcji brutalnej przemocy w Mügeln Miała to być zwykła zabawa w małym miasteczku, lecz skończyła się orgią przemocy. Rozwścieczony tłum ścigał Hindusów wśród okrzyków: „Cudzoziemcy precz!” i „Tutaj rządzi opór narodowy”. Butelki po piwie śmigały w powietrzu, 70 ciężkozbrojnych policjantów z trudem ocaliło przerażonych cudzoziemców od linczu. Mügeln, miasteczko w Saksonii, położone między Lipskiem a Dreznem, stało się w Niemczech nowym symbolem nienawiści do obcokrajowców i ksenofobicznej brutalności. Ambasador Indii, pani Meera Shankar, interweniowała w niemieckim MSZ. Zażądała zapewnienia, że rząd Republiki Federalnej uczyni wszystko, aby takie incydenty już się nie powtórzyły. W wywiadzie dla „Berliner Zeitung” pani Shankar stwierdziła: „Oczekujemy szybkiego odnalezienia winnych”. Przedstawiciel ambasady udał się do Mügeln, aby nieść pomoc poszkodowanym. Wydarzenia w saksońskiej miejscowości są szeroko komentowane w wielu krajach Azji, oczywiście w duchu niezbyt dla Niemiec przychylnym. Kanclerz Angela Merkel potępiła atak na Hindusów w Mügeln jako „haniebny”. Sekretarz generalny Rady Żydów w Niemczech, Stephan Kramer, ostro skrytykował rząd w Berlinie za brak ogólnokrajowego planu działania przeciwko prawicowemu ekstremizmowi. Kramer oświadczył, że władze powinny wreszcie przyznać, iż na terenie wschodnich landów znajdują się No-Go-Areas

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2007, 35/2007

Kategorie: Świat