Popularność mnie nie zniewala

Popularność mnie nie zniewala

Rozmowa z Magdą Mołek, prezenterką telewizyjnej Jedynki – Praca w telewizji publicznej była dla pani spełnieniem marzeń? – Zawsze. Kiedyś pracowałam w telewizji publicznej we Wrocławiu, choć tylko przez chwilę. Miałam wtedy przyjemność zaistnieć na antenie ogólnopolskiej. Nie potrafię wytłumaczyć, dlaczego praca w Telewizji Polskiej była moim celem, ale zawsze w głębi duszy wiedziałam, że tam zmierzam. Zdawałam sobie sprawę, że stacje komercyjne, w których pracowałam, to doskonała nauka, wielka pasja i ogrom pracy. W telewizji publicznej jest jeszcze więcej pracy. Natomiast zmieniło się pole rażenia. Zamiast 80 tys. widzów ogląda mnie 8 mln. Kiedy się wskakuje na taką półkę, można dostać zawrotu głowy. Na szczęście jestem już na tyle ze wszystkim oswojona, że w żaden sposób mnie to nie zniewala. – Jan Suzin powiedział kiedyś, że jest pani nie tylko atrakcyjna, ale także, co nie jest powszechne wśród prezenterów, wyraźnie artykułuje głoski i mówi ładną polszczyzną. – To dla mnie zaszczyt, że takie słowa pochodzą od pana Jana Suzina. Z drugiej strony, prawda jest taka, że jeszcze dużo i ciężko nad tą polszczyzną będę pracować. Zwłaszcza nad celnością moich wypowiedzi, za którymi stoją myśli. Niestety, ostatnio zdarza mi się, że chcę w jak najkrótszym czasie sprzedać

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 07/2003, 2003

Kategorie: Media