Nie każdy może objąć posadę dyrektora w Warsaw Enterprise Institute. Płacą. Ale wymagania mają takie, że w głowie się nie mieści. Najlepiej zresztą pokazać je na przykładzie Andrzeja Talagi, który robi tam za dyrektora ds. strategii. Nie uwierzycie, jaką strategię ma on wobec Ukrainy: „Każda forma rządów w Kijowie, nawet rządów bezprawia, jest lepsza niż włączenie go do rosyjskiej strefy wpływów”, „oligarchiczne kliki rządzące współczesnymi »Dzikimi Polami«”, „postawmy na ukraińskich magnatów…”. Brzmi to jak instrukcja dla naszych polityków. Finezyjna jak konstrukcja cepa. Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj









