Tag "polityka wschodnia"
Jasina wyjedzie do Londynu. Albo nie?
Szukali roboty byłemu rzecznikowi MSZ i chyba znaleźli. Łukasz Jasina ma zostać szefem Instytutu Polskiego w Londynie. Pewności nie ma, bo w PiS jest silne lobby anty-LGBT. Ale również silny jest obóz sceptycznie oceniający przekazywanie Ukrainie tego, czego sami mamy mało. A Jasina ma tu pewne zasługi. Bo go zawiesili za parę słów prawdy o naszych relacjach ze wschodnim sąsiadem. Oczekiwanie od prezydenta Zełenskiego przeprosin nie mieści się w głowie prezydentowi Dudzie. Jeszcze nie. Ale Ukraińcy kolejnymi żądaniami mocno
Rokita o Łukaszence
Czy polityk, który wybrał życie poza polityką, może na tym zyskać? Wątpicie? No to poczytajcie, co o Białorusi ma do powiedzenia Jan Rokita („Sieci”). „Bilans rewolty białoruskiej jest dla polskich interesów katastrofalny. Polityka sankcji i izolacji reżimu Łukaszenki stan ów jedynie pogarsza, prowadząc do już niemal nieuchronnego wchłonięcia państwowości białoruskiej przez Rosję”. „Rząd PiS od czasu do czasu nawet schlebiał mińskiemu tyranowi w sposób mało estetyczny, w czym wyspecjalizował się zwłaszcza Karczewski i Waszczykowski, który próbował nawet zamknąć Biełsat
Mamy nowy kłopot
Ostatnio dokonany przez reżim Łukaszenki akt piractwa postawił cały cywilizowany Zachód przed nie lada problemem. Nie zareagować na uprowadzenie samolotu pasażerskiego i aresztowanie dwojga podróżujących nim pasażerów, białoruskich opozycjonistów (Romana Protasiewicza i Sofii Sapiegi), nie można było. Reakcja słaba, symboliczna ośmieszałaby Zachód, pokazując jego bezsiłę, a bat’kę Łukaszenkę tylko by rozzuchwaliła. Musiała być mocna. I była. Zamknięcie dla samolotów białoruskich europejskiej przestrzeni powietrznej jest niewątpliwie reakcją zdecydowaną i dla Łukaszenki dotkliwą. Wstrzymanie pomocy
Czy ekspert może być rusofobem?
Ludzi, których wiedza na temat Rosji jest dostatecznie głęboka, próżno szukać w gremiach służących klasie politycznej Chcąc zobiektywizować przyczyny jednoznacznej i wyjątkowo konsekwentnej wrogości naszej klasy politycznej w stosunku do Rosji, podaje się dwie główne okoliczności: emocjonalną i intelektualną. Ta pierwsza wynika (jakoby) z konieczności „odreagowania”. Przez długie bowiem dziesięciolecia strach nakazywał skrywać zapiekłe niechęci, które eksplodowały, gdy odwaga przyszła wraz z parasolem rozpiętym nad nami przez naszego „strategicznego sojusznika”, ponoć równie opętanego rusofobią.
Ten ciepły człowiek Łukaszenka
Nie tak dawno w ten sposób Łukaszenkę określił po powrocie z Mińska jeden z czołowych polityków PiS, ówczesna trzecia osoba w państwie, marszałek Senatu Stanisław Karczewski. Pomijając walory intelektualne tego męża i jego zdolność do analizy jakiejkolwiek sytuacji, a tym bardziej sytuacji politycznej, samo to, że tam pojechał i spotykał się z ignorowanym na europejskich salonach politycznych Łukaszenką, świadczy wyraźnie o tym, jakie liderzy PiS mieli rozeznanie w białoruskich realiach. Stosunek polskiej prawicy do Łukaszenki był dość
Białoruski ból głowy
Kończy się pewna epoka u naszego sąsiada na wschodzie. Prognozy dla Białorusi są złe, a nawet bardzo złe. Społeczeństwo tego kraju jest już zmęczone paroma dekadami niepodzielnych rządów Aleksandra Łukaszenki. I tak fenomenem jest, że bardzo długo jego rządy popierała większość Białorusinów. Mieli zresztą ku temu realne powody. Przez prawie dekadę gospodarka rosła w tempie 8% rocznie. A określenie batka przez lata nie było przecież epitetem. Opozycję Łukaszenka miał przez lata niemrawą. Bardziej zorientowaną
Niegroźni podjudzacze
Nikt nie słucha naszego gadania o rosyjskim zagrożeniu, groźbie wojny hybrydowej czy zielonych ludzikach Myśląc o polityce wschodniej prowadzonej przez wszystkie polskie rządy minionego 30-lecia (liberalno-lewicowe, liberalne i prawicowe), należy wskazać co najmniej trzy rodzaje naszej aktywności międzynarodowej: narrację, stosunki gospodarcze i geopolitykę. Ów wschód jako przestrzeń polityczną rozumiem w sposób tradycyjny, czyli jako wschodnią część Europy, którą (przede wszystkim) wypełniają Rosja, państwa pozostałe po rozwiązaniu w 1991 r. Związku Radzieckiego i południowoeuropejskie
O Rosji inaczej
„O Rosji inaczej” to najnowsza książka prof. Andrzeja Walickiego opublikowana przez Fundację Oratio Recta, wydawcę PRZEGLĄDU. Wokół jej zawartości oraz poglądów autora toczyła się dyskusja, której przysłuchiwało się ponad 60 osób. Niestety, bez udziału prof. Walickiego, który w dniu promocji nieszczęśliwie doznał urazu kręgosłupa. Prof. Janusz Dobieszewski, prof. Paweł Kozłowski i dr Jarosław Dobrzański omówili treść książki, szczególnie akcentując poglądy prof. Walickiego na temat współczesnej Rosji, Władimira Putina, a także naszej obecnej polityki wschodniej. W dyskusji profesorowie
Rządy bezprawia oligarchicznych klik
Nie każdy może objąć posadę dyrektora w Warsaw Enterprise Institute. Płacą. Ale wymagania mają takie, że w głowie się nie mieści. Najlepiej zresztą pokazać je na przykładzie Andrzeja Talagi, który robi tam za dyrektora ds. strategii. Nie uwierzycie, jaką strategię ma on wobec Ukrainy: „Każda forma rządów w Kijowie, nawet rządów bezprawia, jest lepsza niż włączenie go do rosyjskiej strefy wpływów”, „oligarchiczne kliki rządzące współczesnymi »Dzikimi Polami«”, „postawmy na ukraińskich magnatów…”. Brzmi to jak instrukcja dla naszych polityków. Finezyjna