Satyra rozbiera króla do majtek

Satyra rozbiera króla do majtek

Wytaczamy na scenie proces Berlusconiemu – twierdzi noblista Dario Fo Dario Fo, włoski dramatopisarz, aktor, reżyser i szef grupy teatralnej, urodził się w 1925 r. Z wykształcenia jest architektem. Jako pisarz i felietonista zadebiutował w 1953 r. Został dostrzeżony jednak dopiero sześć lat później, kiedy ukazał się jego utwór „Anioły nie grają we flipper”. Prawdziwy rozgłos przyniosło mu opublikowane w 1969 r. „Mistero buffo”, o synu biednego cieśli. Wyraźne nawiązania do historii Jezusa z Nazaretu nie spodobały się Watykanowi, który zarzucił autorowi szarganie największych chrześcijańskich świętości. Nie zyskały aprobaty również następne utwory Fo. Wiele z nich Kościół uznał za herezję. Autor naraził się również kolejnym włoskim rządom – chadeckim, lewicowym i prawicowym. Fo, mający wyraźnie lewicowe poglądy, przez niektórych uważany za lewaka, nie stronił od krytykowania komunistów, zarzucając im hipokryzję i egoizm. Prześladowany przez policję wielokrotnie wyrzucany był z włoskich teatrów. Wiele razy stawał przed sądem w sprawach o zniesławienie. Kiedy w 1997 r. Szwedzka Akademia przyznała mu literacką Nagrodę Nobla za to, że „zgodnie z tradycją średniowiecznych błaznów biczuje władzę i rehabilituje godność upokorzonych”, zawrzało. Przeciwko wypowiedzieli się prestiżowy dziennik „L’Osservatore Romano” oraz m.in. Silvio Berlusconi. Decyzję komitetu noblowskiego ostro skrytykował

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 15/2004, 2004

Kategorie: Kultura