Powoli odsłania się kurtyna skrywająca tajemnice senackiego blamażu przy wyborach członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Okazuje się, że na wybór senatora Ryszarda Sławińskiego w pocie czoła i, jak się okazuje, skutecznie pracował były prezes TVP, Robert Kwiatkowski. Z jakichś powodów nie pasowało mu, aby awansował inny Kwiatkowski, czyli Andrzej.
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy