Nie daje o sobie zapomnieć. Raz, że jako deweloper Józef Wojciechowski ciągle coś buduje, przybywa więc opłakujących decyzję o kupnie mieszkania od J.W. Construction. A dwa, że Wojciechowski zaczął straszyć powrotem do piłki. Oczywiście kandydowanie na prezesa PZPN to żart. I próba zainteresowania mediów, choć i bez tego pamiętają szaleństwa, które działy się w Polonii Warszawa za jego rządów. W ciągu sześciu lat Wojciechowski wymienił aż 17 trenerów. I spuścił klub na dno. Kontakt z nim jest równie przyjemny jak spotkanie grzechotnika. Nie do śmiechu jest zwłaszcza lokatorom jego mieszkań.
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy