Bezlitosny jest ten Kurski z TVP. Zapowiedział walkę o wysokie standardy i słowa dotrzymał. Prawie miesiąc struchlała załoga patrzyła na przygnębienie Łukasza Sitka z Gdańska. Odsunięto go od roboty. I za co? Czy pomagier Rachonia z Info nie ma prawa się napić? Czy taki gwiazdor może milczeć, gdy kierownik pociągu nie chce mu wydać biletu za 10 zł (zamiast za 170 zł)? Czy w takiej sytuacji Sitek nie miał prawa użyć słów, które przewrażliwieni policjanci uznali za wulgarne i agresywne?
Policjantów wyrzucić, a obsługę pociągu wysłać do hodowli koni w Janowie. A Sitek? Po tym jak mu założono kajdanki, ma otwartą drogę do papierów kombatanckich.
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy