Tag "media publiczne"

Powrót na stronę główną
Kraj

Krajowa Rada Represjonowania Mediów

Skoro Polska jest demokratycznym państwem prawa, należy zreformować Krajową Radę Radiofonii i Telewizji, której działalność nie ma nic wspólnego z prawem ani z demokracją.

Ciemne chmury zbierają się nad Maciejem Świrskim, pisowskim przewodniczącym Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Koalicja Obywatelska grozi mu Trybunałem Stanu. Zarzuty są poważne. Chodzi m.in. o nieprzekazanie Polskiemu Radiu i TVP pieniędzy na realizację misji publicznej i o represjonowanie prywatnych mediów, które PiS uważa za wrogie. 

W ramach walki z Koalicją 15 Października Świrski wstrzymał mediom publicznym wypłatę należnych pieniędzy z abonamentu, bo nie uznaje nowych władz spółek Polskiego Radia i TVP. Brak środków powoduje, że np. rozgłośnie radiowe nie mają z czego zapłacić pensji dziennikarzom czy pracownikom technicznym. Przewodniczący KRRiT twierdzi, że dokona przelewów na konta spółek, ale dopiero po prawomocnym orzeczeniu sądu rejestrowego dotyczącym postawienia spółek w stan likwidacji, choć wszyscy likwidatorzy zostali wpisani do Krajowego Rejestru Sądowego. Minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz musiał podjąć drastyczne działania, aby się pozbyć pisowskich hejterów i propagandystów, co oczywiście nie oznacza, że media publiczne zostaną zlikwidowane, bo czeka je zapowiadana sanacja. W sprawie niewypłacania pieniędzy z abonamentu śledztwo wszczęła już warszawska prokuratura po zawiadomieniu, które złożył likwidator i redaktor naczelny Polskiego Radia Paweł Majcher. 

Cenzorskie zapędy. 

Maciej Świrski zasłynął też z drakońskich kar nałożonych na Radio Zet, TOK FM i TVN 24. Zetka podała sensacyjnego newsa, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, udając się na spotkanie z prezydentem USA Joem Bidenem, przekroczył granicę polsko-ukraińską i wsiadł do amerykańskiego samolotu w Przemyślu bez porozumienia z polskimi służbami, co było m.in. efektem spadku zaufania sojuszników z USA do polskiej policji po aferze z wybuchem granatnika w gabinecie komendanta głównego Jarosława Szymczyka. Informacja ta wywołała wściekłość polityków PiS, a Świrski wszczął postępowanie w tej sprawie, które skończyło się nałożeniem półmilionowej kary. Przewodniczący KRRiT stwierdził, że materiał Radia Zet zawiera przekaz dezinformujący społeczeństwo, bo rzekomo sprawdził u źródeł, czyli w rządzie PiS, że nic takiego nie miało miejsca (sic!). Powołał się przy tym na art. 18 ustęp 1 Ustawy o radiofonii i telewizji, który mówi m.in., że „audycje lub inne przekazy nie mogą propagować działań sprzecznych z prawem, z polską racją stanu oraz postaw i poglądów sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym”. Tyle że trudno zdefiniować, jakie to są działania sprzeczne z polską racją stanu. Zdaniem prawników, nakładając karę na Radio Zet, Świrski postąpił bezprawnie. Podobnie było w pozostałych przypadkach. 

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj Wywiady

Dziennikarstwo  – zawód bardzo wysokiego ryzyka

Nie mamy mediów publicznych. To są nadal media państwowe. Media, które władza może karmić pieniędzmi. A jak karmi, to wymaga Prof. dr hab. Janusz Adamowski – medioznawca, profesor nauk humanistycznych, wieloletni wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego, od 2016 r. dziekan Wydziału Dziennikarstwa, Informacji i Bibliologii UW. Panie profesorze, jak pan się czuje w dzisiejszych czasach jako dziekan wydziału  dziennikarstwa? – Obserwuję od dość dawna ucieczkę od dziennikarstwa. Coraz więcej ludzi wybiera inne kierunki, takie jak

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Wędrowniczki

Złotówka do złotówki. Choć lepiej tysiączek do tysiączka. A najlepiej od razu wiele tysiączków. Kierując się tą prostą maksymą, wspomagacze dojnej zmiany dobijali media kiedyś publiczne. Oczywiście nie za darmo. Znakomicie i profesjonalnie udokumentował to magazyn „Press”. Czegóż się dowiadujemy? Że dorabiali, gdzie się dało. Michał Rachoń – TVP Info, Polskie Radio 24, podobnie Adrian Klarenbach, Adrian Stankowski, Małgorzata Raczyńska-Weinsberg, Stanisław Janecki i kilkunastu innych. A czym było Polskie Radio 24?

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Media

Publiczne, czyli jakie?

Przy okazji zmiany władzy odżyła dyskusja, co zrobić z mediami finansowanymi z budżetu państwa Trzeba zlikwidować telewizję publiczną – powiedział na żywo na antenie TVN Rafał Trzaskowski w maju 2020 r., niedługo po ogłoszeniu swojego startu w wyborach na prezydenta kraju. Zaskoczeniem mógł być wtedy co najwyżej zdecydowany ton i fakt, że polityk PO taką deklarację składa od razu, na starcie kampanii. Krytykiem mediów publicznych pod rządami Zjednoczonej Prawicy był akurat od lat, dawno już domagał się ich

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Agencja informacji PiS

PAP była nie tylko organem propagandowym usłużnym wobec partii rządzącej, ale też agencją tworzącą fake newsy Zmiana władz Polskiej Agencji Prasowej wywołała histerię wśród polityków Prawa i Sprawiedliwości, którzy wkroczyli do siedziby spółki, tłumacząc to interwencją poselską. W rzeczywistości nie miało to nic wspólnego z instrumentem kontrolnym przysługującym parlamentarzystom, było to raczej siłowe najście. Politycy PiS krążyli po budynku, kontrolując niemal każdy krok nowego prezesa PAP Marka Błońskiego, blokowali drzwi, próbowali legitymować i zastraszać

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Powiedzcie Bierzyńskiemu

„Media państwowe należy sprywatyzować”, pisze w „Newsweeku” Jakub Bierzyński. I od razu rozwija pomysł modny w latach 90. Wtedy była prywatyzacja wszystkiego. Złote żniwa kapitału zagranicznego, który kupował, co chciał. Za czapkę gruszek. Choć minęły trzy dekady, Bierzyński, jak za młodych lat, chce sprzedać media publiczne. Najchętniej firmom o globalnej skali. Trudno będzie o kolejny hochsztaplerski numer. Kit o wolnym rynku i kapitale, który chce nam zrobić dobrze, już nie działa. Naród trochę się

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Trzeba umieć przegrywać

Wszyscy mamy z nim problem. Kaczyński to numer jeden na liście tych, którzy najbardziej dołożyli się do zbudowania między Polakami barykady wrogości. Monolitem jako społeczeństwo nigdy nie byliśmy. Ale dziś podziały są tak głębokie, że dewastują nasze życie. Idą w poprzek środowisk, grup zawodowych, a nawet rodzin. Frustracja, podgrzewana przez Kaczyńskiego po porażce wyborczej, może grozić pełnoskalowym wybuchem społecznym. Człowiek, który uważa, że państwo to on, chce za wszelką cenę wrócić do władzy. Jest gotów na każdą metodę walki z koalicją

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Tatuś prezydenta protestuje

Czego można się spodziewać po czymś, co już w nazwie ma wszystko, co przyszło do głowy radiomaryjnym uczonym? W podobnym stylu Akademickie Kluby Obywatelskie im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego i Jana Pawła II spłodziły protest w sprawie zamachu na media publiczne. Obrońcy milionerów z dojnej zmiany piszą o reżimie totalitarnym, dyktatorskich poczynaniach, bezprawiu, brutalnym pogwałceniu, drastycznym zamachu itd. Gdyby jednak ktoś się dziwił tej furii, to informujemy, że jednym z autorów jest prof. dr hab. inż. Jan Duda. Tatuś prezydenta.      

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Roman Kurkiewicz

Co by tu jeszcze zlikwidować?

Lekcja, o nieznanym wciąż zakończeniu, na temat: media publiczne, w tym telewizja (medium przeszłości), radio, agencja prasowa, każe, oprócz bacznej obserwacji nieuczestniczącej (chyba że ktoś z Państwa uczestniczy), zadać sobie pytanie, czy z radykalnie przeprowadzanej właśnie próby odzyskania (naprawy, reformy, renesansu, restauracji, przejęcia, zawłaszczenia, zdominowania) mediów publicznych poprzez działania ministra Sienkiewicza (czyli rządu Donalda Tuska) wynika jeszcze jakaś szersza perspektywa postępowania po pożodze pisowskich rządów. A może nie należy się

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj Wywiady

Strach zagląda im w oczy

Politycy PiS złapali się telewizji jak tonący brzytwy. Ale się pogubili i za chwilę to przejdzie w groteskę Dr Anna Materska-Sosnowska – prowadzi zajęcia w Katedrze Systemów Politycznych na Wydziale Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych UW. Członkini zarządu Fundacji Batorego. Doczekaliśmy się okupacji instytucji publicznych przez polityków PiS pod pozorem kontroli poselskiej. Widzieliśmy w mediach, jak zaczynali legitymować przechodzących ludzi, zatrzymywać ich… – Te wydarzenia pokazują dwie rzeczy. Z jednej strony, bezkarność polityków. A z drugiej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.