Syberyjska odyseja Jacka Pałkiewicza

Syberyjska odyseja Jacka Pałkiewicza

Wytrawny eksplorator, członek Królewskiego Towarzystwa Geo­graficznego w Londynie, tym ra­zem opisuje swoją wyprawę na reniferowych zaprzęgach do światowego bieguna zimna w Ojmiakonie. Ponad tysiąc kilome­trów bezkresnych przestrzeni, lo­dowatej pustyni i polarnych tem­peratur na rubieżach syberyjskiej planety. Pięciu łowców przygód w krańcowo wrogich człowiekowi warunkach przeżyło chwile grozy, nie­ustannie walcząc z odmrożeniami i hipotermią, ale także silne emocje mogące zmienić duszę człowieka. Miesięczna wyprawa, odbyta tuż przed rozpadem sowieckiego imperium, stanowiła swego rodzaju la­boratorium naukowe. Specjaliści z dziedziny biologii człowieka badali granice przystosowania europejskiego organizmu do ekstremalnych obciążeń w warunkach skrajnego długotrwałego zimna. Przed jej wyruszeniem były prezydent Włoch, Fran­cesco Cossiga, przekazał jej uczestnikom swoje życze­nia: „Najlepsze życzenia dla członków wyprawy wyru­szających na fascynującą eksplorację badawczą. Wszystkim, którzy przyczynili się do jej zorganizowa­nia, oraz uczestnikom, przesyłam gorące pozdro­wienia i słowa szczerej troski”. „Był to surowy test charakteru i ludzkich możliwości na łonie bezlitosnej natury, wymagający determinacji i nieugiętej woli”, pisze autor. Włoski „Corriere della Sera” zauważył zaś: „Kierowana przez Pałkiewicza wy­prawa „Syberia 89″ wniosła wartościowy wkład w ocieplenie stosunków Wschód-Zachód w burzliwym okresie pierestrojki”. Michaił Gorbaczow, bohater tego

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 12/2007, 2007

Kategorie: Świat