„Obyczaj autoryzowania wszystkiego jest chory. Trzeba zmienić prawo prasowe”, oświadczył Piotr Najsztub w wywiadzie dla miesięcznika „Press”, chwaląc się, że jest specem od wyciągania z rozmówców tego, czego zwykle by nie powiedzieli, i podkreślając, że jak już coś się powie, to nie wycofa się z tego po rozmowie. Mistrz podchwytliwych rozmów woli jednak stosować te reguły w stosunku do innych. Sam zażądał usunięcia fragmentu swojej wypowiedzi dla miesięcznika, a nawet usunął pytanie rozmówcy. A nie lepiej byłoby, gdyby red. Najsztub przeprowadził wywiad z naczelnym Najsztubem? Share this: Click to share on Facebook (Opens in new window) Facebook Click to share on X (Opens in new window) X Click to share on X (Opens in new window) X Click to share on Telegram (Opens in new window) Telegram Click to share on WhatsApp (Opens in new window) WhatsApp Click to email a link to a friend (Opens in new window) Email Click to print (Opens in new window) Print