Co jest szklanym sufitem lewicy?

Co jest szklanym sufitem lewicy?

Co jest szklanym sufitem lewicy? Waldemar Witkowski, przewodniczący Unii Pracy Lewica w Polsce nie ma szklanego sufitu. Co najwyżej stara się go tworzyć Kościół katolicki, który obawia się, że może mu ona odebrać wpływ na część „duszyczek”, które w większości chciałby mieć u siebie. Nowoczesna, progresywna lewica, mówiąca przede wszystkim o roli pracobiorców, a także o sprawach światopoglądowych, nie ma w naszym kraju żadnej z góry określonej granicy poparcia. Wszystko będzie zależało od umiejętności dotarcia do społeczeństwa z wartościami i programem europejskiej socjaldemokracji. Lewica, która będzie walczyła o bezpłatny dostęp do edukacji i służby zdrowia, świeckie państwo oraz równouprawnienie wszystkich grup społecznych i narodowościowych, jest przyszłością świata. Dr Tomasz Godlewski, socjolog polityki, Uniwersytet Warszawski Moim zdaniem trzy elementy sprawiają, że lewica nie potrafi rozbić szklanego sufitu dotychczasowego poparcia. Po pierwsze, brak wyrazistego lidera – osoby, która miałaby charyzmę, była rozpoznawalna, a jednocześnie byłaby niekwestionowanym autorytetem dla ludzi o poglądach lewicowych i centrowych; kogoś takiego, jak w przeszłości Aleksander Kwaśniewski. Po drugie, brak wyrazistego programu o charakterze lewicowym, który wypełniłby lukę na bezideowej scenie politycznej. Trzeci czynnik to kwestia grupy docelowej: nie można oferować wszystkiego wszystkim, tymczasem lewica nie zdefiniowała, z kim i jak chce się komunikować. Nakłada

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2018, 36/2018

Kategorie: Aktualne, Pytanie Tygodnia