Tag "Andrzej Bieńkowski"

Powrót na stronę główną
Felietony Tomasz Jastrun

Króliki z kapelusza

PiS jest współczesną endecją, to są ich korzenie, czuć chemię psychiczną z faszyzującą przedwojenną prawicą narodową. W dokumentalnej książce Miłosza „Wyprawa w dwudziestolecie” czytam, co wrogowie Piłsudskiego mówili o nim. W roku 1921 w piśmie „Myśl Narodowa” poseł mazowiecko-podlaski ks. dr Kazimierz Lutosławski twierdził: „Piłsudski nie od dziś jest narzędziem międzynarodowego żydostwa dla walki z Narodem Polskim, aby go do niepodległości nie dopuścić. Już w 1905 r., kiedy po wojnie japońskiej zaczęły się rysować i pękać okowy, które skuły Polskę z Rosją, międzynarodówka użyła Piłsudskiego w Polsce, aby tu robił rosyjską rewolucję…”. To nie był jakiś głos odosobniony, wybryk. Tak lub podobnie powszechnie pisano o Piłsudskim w prasie prawicowej. I to kiedy? Trzy lata po wywalczeniu przez niego niepodległej Polski, ledwie miesiące po wielkim zwycięstwie 1920 r. Dzisiaj zamiast międzynarodówki komunistycznej czy żydowskiej jest liberalna, zamiast Piłsudskiego wrogiem prawicy jest Tusk, który został przysłany do Polski przez międzynarodówkę europejską, by robić tu rewolucję obyczajową, jest agentem niemieckim, dbającym tylko o interes Niemiec. Ostatni wybryk prezesa. Oto ogłosił z zaciętą miną, że „Tusk jest personifikacją zła” i że jeśli PiS przegra wybory, to w Polsce będzie wojna domowa. Mówił to na pikniku wojskowym, scenografią byli oficerowie w mundurach. • Już znamy pytania referendalne,

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.