Tag "awangarda"

Powrót na stronę główną
Kultura

Chasydzi i febra arktyczna

O festiwalu Auksodrone 2024

Nie ma nad Wisłą lepszej, wszechstronniejszej, bardziej renomowanej orkiestry kameralnej nad tyskie Aukso, założone przed bez mała ćwierćwieczem przez maestra Marka Mosia. Pomnę, jak jego odejście w 1998 r. z Kwartetu Śląskiego, którego był twórcą i prymariuszem, wstrząsnęło środowiskiem melomanów, a i samym zespołem, zanim jako pierwszy skrzypek okrzepł w nim Szymon Krzeszowiec. Moś postanowił zamienić skrzypce na batutę i czas pokazał, że była to decyzja szczęśliwa. Kwartet przetrwał w świetnej kondycji, a dodatkowo na polskiej scenie muzycznej zaistniała wybitna orkiestra, potrafiąca zagrać wszystko, od klasyki po awangardę muzyki współczesnej, owocnie współpracująca również z gigantami jazzu (Tomasz Stańko), elektroniki (Aphex Twin) czy okolic rocka (Jonny Greenwood). Ze szczególnym upodobaniem tyscy kameraliści kruszą mur pomiędzy gatunkami, a także łączą przeciwieństwa, zapraszając do tworzenia partytur gwiazdy muzyki improwizowanej.

Od lat jesienią orkiestra przygotowuje w swojej siedzibie trzydniowy maraton muzyczny – festiwal Auksodrone, którego kuratorem niezmiennie pozostaje Filip Berkowicz, miłośnik budowania mostów między „poważką” i alternatywnymi formami ekspresji muzycznej. Trzy dni i siedem z rzędu koncertów – Aukso ze sceny nie schodzi i zawsze brzmi fantastycznie, z chirurgiczną precyzją, grając w najrozmaitszych konwencjach, czasem w nadzwyczaj karkołomnych rytmicznie utworach, zmieniają się tylko towarzyszący orkiestrze muzycy.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Święto marionetek

„Maskarada” Tadeusza Makowskiego, czyli dzieci z dreszczykiem W „Maskaradzie” Tadeusza Makowskiego mamy do czynienia z (para)magicznymi postaciami, marionetkami naśladującymi wyglądem dzieciarnię. Zostały przedstawione frontalnie i rozmieszczone w dwuszeregu niczym na fotografii klasowej. Jednak nawet jeżeli się uśmiechają, to budzą dreszczyk… Swoją obecnością czy swoją obcością? Walce i stożki torsów, kule twarzy sprawiają, że ci Pinokiowie wydają się wyciosani przez wyjątkowo niewprawnego Geppetta, który nie zaprzątał sobie głowy i rąk detalami. Walce, stożki, kule są nieprzypadkowe – przedstawianie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.