Tag "błędy lekarskie"
Jesteśmy od leczenia i na tym powinniśmy się skupić
Lekarz nie powinien stawiać się na pozycji osoby, która ma kształtować poglądy Prof. Łukasz Wicherek – ginekolog onkolog, dyrektor warszawskiego szpitala Inflancka, kierownik II Kliniki Położnictwa i Ginekologii Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego (w listopadzie 2022 r. został odwołany ze stanowiska). To on podjął decyzję, że należy wywołać poród u Mariny Jaworskiej. Ta historia wywołała ogromne poruszenie. W szpitalu Inflancka, w 33. tygodniu ciąży odbył się poród u pacjentki, której dziecko miało śmiertelną wadę – akranię. Pan podjął decyzję,
Wolałabym wiedzieć wcześniej
Jeżeli ginekolog nie chce robić aborcji, kiedy kobieta jest w takiej sytuacji jak ja, to nie powinien być ginekologiem Marina Jaworska ma 30 lat, z pochodzenia jest Ukrainką, w Polsce mieszka od dwóch lat, pracuje jako fryzjerka. Pod koniec lutego 2022 r. zrobiła test i dowiedziała się, że jest w ciąży. Ze swoim partnerem nie planowali jeszcze dziecka, była zaskoczona, ale szybko pojawiła się radość. Zaczęli snuć plany, rozmawiali, jak zmieni się ich życie. – Na początku
Dramaty pacjentek, czyli gdzie jest państwo
Opublikować wyrok trybunału w sprawie aborcji jest łatwo. Ale trudno zapewnić godne warunki kobietom rodzącym dziecko z mózgiem na zewnątrz – Wyobraź sobie rosnący brzuch, radość z tego powodu. A teraz wyobraź sobie, że brzuch rośnie i wiesz, że nic z tego nie będzie – Baśka ma 38 lat, smutne spojrzenie, dziewięcioletniego syna i ranę w sercu po… No właśnie, po kim? Była w 18. tygodniu ciąży, gdy kilkuletni wtedy syn zachorował na rumień zakaźny. Internet podpowiedział, że to może być
Ofiary błędów lekarzy
W zeszłym roku do sądów wpłynęło 857 spraw o odszkodowania za błędy medyczne Grób jest cały w bieli. Biały krzyż, białe znicze przed białymi aniołami, białe kwiaty w wiązankach. Tylko miś uszatek szary. Paulina przychodzi codziennie, żeby zapalić kolejną świeczkę. Na tablicy nagrobnej Julii dzień narodzin zlewa się z dniem śmierci. Dziewczynka urodziła się martwa. Paulina uważa, że śmierć córki jest wynikiem błędu medycznego. Wspierana przez partnera i rodziców dochodzi sprawiedliwości. Czasem zdrowe dzieci
Trybiki czy bogowie w białym fartuchu?
Pacjent na szpitalnym łóżku musi być czujny, bo chodzi o jego życie I. Nie rozpoznali raka 35-letni Artur M. z Zielonej Góry znalazł się w styczniu 2012 r. na oddziale urologii szpitala wojewódzkiego na Dolnym Śląsku z podejrzeniem kolki nerkowej. Zrobione tam USG sugerowało co innego – ropień okołowyrostkowy. Usunięto go po otwarciu brzucha. Następna wizyta u chirurga, już kontrolna, została wyznaczona za trzy miesiące. Mimo upływu czasu rekonwalescent czuł się równie źle jak przed operacją.









