Tag "Daniel Olbrychski"
Hemingway z Krakowskiego Przedmieścia
Był „twórcą i tworzywem” w jednej osobie. Przekonał o tym najpierw Warszawę, Polskę, potem Amerykę, a w końcu cały świat. Pięć lat temu odszedł Janusz Głowacki Z domu Głowacki był warszawskim inteligentem. Mama, która wierzyła, że jej jedynak zostanie osobą wybitną, czytywała mu, kiedy był chory, „W poszukiwaniu straconego czasu” i ubolewała, że ta literatura go nie porywa. Prorokowała zatem, że zostanie sprawozdawcą sportowym albo oficerem, zwłaszcza że na pewno fantastycznie będzie się prezentował w mundurze. On z czasem zaczął
Cała niegodziwość świata
Współczucie dla słabszych – tego uczy film Jerzego Skolimowskiego. On sam uczył się długo i boleśnie. Na własnym przykładzie Centralną postacią filmu Skolimowski uczynił osiołka o imieniu Io, które wzięło się od radosnego porykiwania tego zwierzaka. Choć po prawdzie osiołek ma wyjątkowo mało powodów do radości. Spotykamy go w cyrku, gdzie biciem i szykanami przyuczany jest do estradowego fachu, z którego niewiele rozumie. Od tej męczarni uwalniają go wkrótce prozwierzęcy aktywiści, którzy zamierzają go oddać w tzw. dobre ręce. Problem
Czeskie piwo nie dla Rosjan
Rosyjską inwazję na Ukrainę w Czechach powszechnie porównuje się do interwencji wojsk Układu Warszawskiego z sierpnia 1968 r. Korespondencja z Ostrawy Kiedy trzy dni przed rozpoczęciem ataku na Ukrainę prezydent Rosji Władimir Putin polecił Ministerstwu Obrony wysłanie rosyjskich „sił pokojowych” do tzw. separatystycznych republik Donieckiej i Ługańskiej na wschodzie Ukrainy, Jaroslav Demčák, burmistrz miasteczka Hejnice w kraju (województwie) libereckim w Czechach, nie miał żadnych złudzeń. Zapowiedź Putinowskiej „operacji pokojowej” przyrównał do „bratniej pomocy” z 1968 r., kiedy
Po prostu Daniel
Olbrychski kończy 70 lat. Ale nie zestarzał się wcale! „Jesteś kawałkiem flagi narodowej”, mawiał o nim Kazimierz Kutz. I dorzucał słówko na „k”. To ważne! Bo Olbrychski jest zarówno emblematem z narodowego sztandaru, jak i kawałkiem najbardziej swojskiej polszczyzny. Ten „kawałek flagi” kończy właśnie 70 lat. Idol każdego referenta Dziś nie wiadomo, co ważniejsze – Olbrychski na ekranie czy Olbrychski w legendzie? Wjechał konno do Victorii – jak Wieniawa do Adrii – czy nie wjechał? Dał w mordę młodemu
„Fakty” z piątej ręki
Daniel Olbrychski odpowiada po tekście „Butelka z celuloidu” Szanowny Panie Redaktorze, W czasie wakacji czytuje się rozmaite głupstwa. Ale co ma zrobić człowiek, który czyta bzdury na swój temat? Przez swoje długie życie zawodowe naczytałem się o sobie niewiarygodną ilość obrzydliwości. Miały różne konteksty. Polityczne również. Jako człowiek aktywnie sprzyjający opozycji rozumiałem napadających mnie Urbana, Kałużyńskiego, Krzywobłocką, Gontarza, Raczka, że wymienię „luminarzy”, aż do Wiesława Kota włącznie. Pisano o mnie obszernie w wielu językach.