Tag "Karol Radziszewski"

Powrót na stronę główną
Felietony Wojciech Kuczok

Zamalować wszystko

Mój pierwszy kontakt z cenzurą obyczajową dokonał się za sprawą cioteczki we wczesnych latach 80. Siostra ojca starała się czuwać nad moim życiem duchowym, a przynajmniej baczyć, by nie uległo ono przedwcześnie turbulencjom wynikłym z edukacji seksualnej. Jak wielu rówieśników byłem wiernym fanem miesięcznika „Fantastyka”, który, od pierwszego numeru począwszy, odważnie sobie poczynał w sferze ikonograficznej. Heroiny kosmiczne wabiły z okładek pisma w głębokim negliżu, o czym jednak dowiedziałem się z niejakim opóźnieniem, kiedy jeden

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.