Tag "Krzysztof Sierak"

Powrót na stronę główną
Kraj

Jak zabija PiS

17 lat od tragicznej śmierci  Barbary Blidy jej oprawcy nie tylko nie ponieśli odpowiedzialności, ale nawet zrobili spektakularne kariery 25 kwietnia 2007 r. o świcie specjalnie wyselekcjonowana grupa realizacyjna funkcjonariuszy ABW wkroczyła do domu Barbary Blidy w Siemianowicach Śląskich. Bezbronna kobieta miała zostać zakuta w kajdanki i przewieziona do prokuratury. Decyzję o zatrzymaniu zatwierdził ówczesny premier Jarosław Kaczyński. O planowanej akcji wiedział prezydent Lech Kaczyński. Na hucznej konferencji z udziałem Zbigniewa Ziobry, prokuratorów i szefów ABW miał zostać otrąbiony sukces w walce z „układem postkomunistycznym”. Ten wyimaginowany przez braci Kaczyńskich układ (który był hasłem przewodnim kampanii wyborczych PiS w 2005 r.) składał się z ludzi związanych z lewicą lub tych, których podejrzewano o sympatie lewicowe, m.in. polityków, biznesmenów, prokuratorów, sędziów, urzędników. Ludzie ci, traktowani jako zło wcielone, mieli być eliminowani z życia publicznego. Obsesje szybko zostały przekute w czyn. W wyniku uknutej intrygi w tzw. mafię węglową wplątano popularną i powszechnie szanowaną byłą posłankę SLD i minister budownictwa w rządach premierów Waldemara Pawlaka i Józefa Oleksego. Zacieranie śladów i brak winnych  Podczas zatrzymania Barbara Blida poprosiła o możliwość skorzystania z toalety, gdzie wyjęła z szafki rewolwer, z którego się postrzeliła. Tak mówi

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Kraj

Uczciwość pod rządami Ziobry

Za rządów PiS prokuratura stała się partyjnym aparatem ochrony interesów obozu władzy Gdy wiosną 2016 r. PiS przejęło kontrolę nad niezależną prokuraturą, rzecznikom prasowym prokuratur w całej Polsce zadałem prowokacyjne pytanie: czy można być uczciwym prokuratorem pod rządami Zbigniewa Ziobry? Nie wszyscy mieli na tyle odwagi, żeby odpowiedzieć, ale ci, którzy się zdecydowali – a było ich 15 – stwierdzili, że tak! Łubu-dubu, niech nam żyje… Mariusz Marciniak, Prokuratura Regionalna w Gdańsku: „Standardy uczciwości wyznaczają indywidualne cechy osobowości każdego człowieka. Zasady uczciwości prokuratora wyznaczają dodatkowo: ustawa Prawo o prokuraturze oraz uchwała Krajowej Rady Prokuratorów Zbiór zasad etyki zawodowej prokuratorów. Odpowiadając literalnie na Pana pytanie, stwierdzam: tak, zawsze można być uczciwym prokuratorem”. Tomasz Ozimek, Prokuratura Okręgowa w Częstochowie: „Zgodnie z przepisami Prawa o prokuraturze prokurator jest zobowiązany do kierowania się w postępowaniu zasadami godności i uczciwości”. Andrzej Majkut, Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wielkopolskim: „(…) zgodnie z treścią (…) ustawy Prawo o prokuraturze (…) na stanowisko prokuratora może być powołany tylko ten kto, między innymi, jest nieskazitelnego charakteru. Uzupełniająco do tego zapisu Zbiór zasad etyki zawodowej prokuratorów nakłada na każdego prokuratora powinność kierowania się

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Kraj

Buntownicy Ziobry

Kto nie uznaje władzy ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Adama Bodnara Wypowiedzenie posłuszeństwa ministrowi sprawiedliwości i prokuratorowi generalnemu przez jego zastępców nie powinno nikogo dziwić. Mianowani przez Zbigniewa Ziobrę członkowie kierownictwa Prokuratury Krajowej to ludzie mu oddani, którzy nie będą mieli żadnych hamulców w stosowaniu brudnych zagrywek wobec Adama Bodnara. A stać ich naprawdę na wiele. Dariusz Barski Dariusz Barski jest jednym z najbliższych i najwierniejszych ludzi Ziobry. Był świadkiem na jego ślubie, jest ojcem chrzestnym jego dziecka. Za pierwszych rządów PiS został szefem Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi, a potem prokuratorem krajowym. Barski firmował śledztwo w sprawie Mieczysława Wachowskiego, oskarżonego o szereg przestępstw, jak później się okazało, bezpodstawnie, co potwierdził sąd, prawomocnie oczyszczając byłego ministra prezydenta Lecha Wałęsy z zarzutów. Jako prokurator krajowy Barski chronił Tadeusza Rydzka, gdy na jaw wyszły nagrania z wykładu dla studentów Rydzykowej uczelni, podczas którego redemptorysta nazwał Marię Kaczyńską czarownicą, a prezydenta Lecha Kaczyńskiego oszustem ulegającym lobby żydowskiemu. Rydzyk mówił też, że sprawa Jedwabnego służyła tylko temu, by środowiska żydowskie mogły wyłudzić od Polski 65 mld dol. Odpowiadając na pytania posłów w Sejmie, Barski twierdził, że zarzut znieważenia nie może dotyczyć

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.