Tag "Marcin Osman"
Życie pod folią
Od kilku dekad Kalkuta kojarzy się z nędzą. Skutecznie pracowała na taką opinię. Mimo fatalnego wizerunku jest to miejsce o niespotykanej nigdzie energii i dynamice ulicznego życia. Barwnym folklorem potrafi poruszyć każdego. Na ulicy ludzie śpią, gotują, bawią się, piorą, kochają się, rodzą i umierają. Nie można obok tego przejść obojętnie. Kalkutę albo od razu się pokocha, albo szybko się ją znienawidzi. Zafascynowany miastem odbywałem codziennie długie wędrówki. Oczy niczym kamera lustrowały okolicę.
Demoniczni mnisi
Brodząc po pas w wodzie Gangesu, mężczyźni przecedzają wiklinowymi koszami popioły. Szukają biżuterii spalonych zmarłych Marcin Osman Korespondencja z Indii Dla jednych odrażający i budzący strach, dla drugich uduchowieni, obdarzeni nadludzkimi mocami, łącznicy z boskim absolutem. Cudotwórcy czy hochsztaplerzy? Święci czy grzeszni? Skromni pątnicy czy sprytni biznesmeni? Kim obecnie są sadhu – hinduscy demoniczni mnisi, wędrowni asceci? Czy zarabiają na ludzkiej niewiedzy i bogobojności, a może są bezgranicznie oddani Bogu? Na ile współczesna cywilizacja i świat









