Tag "Mariusz Bonaszewski"

Powrót na stronę główną
Kultura

Lubię być drażniony – rozmowa z Mariuszem Bonaszewskim

– Młodzi aktorzy mówią raczej, u kogo chcieliby grać, a nie jakie role. To przestało być interesujące. Jestem jeszcze z takiego czasu, kiedy się lubiło nieustannie zamieniać w różne postacie. A popularność Hamleta bierze się chyba stąd, że on cierpi na oczach wszystkich. U wielu ludzi, także grających ważne role publiczne, można dostrzec pewien ekshibicjonizm, potrzebę otwierania się, wywlekania. Choć jestem zupełnie inny, gram co rusz jakiegoś złoczyńcę albo pomyleńca – mówi Mariusz Bonaszewski. O teatrze dodaje: – Spotykałem się w teatrze z różnego rodzaju nagannymi zachowaniami, ale nie miały one nic wspólnego z hetero czy z homo. Teatr brzmi najbardziej fantastycznie w radiu. Najważniejsze jest, jak się człowiek wypowiada.