Tag "Philip Seymour Hoffman"

Powrót na stronę główną
Agnieszka Wolny-Hamkało Felietony

Wakacyjny paw

Widzę jedną, lśniącą jak benzyna – spaceruje po krawędzi szklanki. Jest gorąco. Zaraz podniosę szklankę do ust. Po czym wcześniej chodziła ta mucha? Ile razy wczoraj piłam z tej szklanki? Siła bezwładu jest większa niż obrzydzenie. Odganiam muchę, przewracam stronę książki, kładę się na drugim boku. Upał. Słyszę głębokie sapnięcie, potem mokry, szeroki język przykleja mi się do stopy, drży zabawnie i odkleja się (znów z sapnięciem). Na pościel wskakuje 40 kilo

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.