Tag "polityka migracyjna"

Powrót na stronę główną
Świat

Gdziekolwiek jesteś, tam jest twój dom

Uchodźcom w Niemczech, jeśli nie przybyli z Ukrainy, jest coraz trudniej.

2 czerwca zmarł policjant brutalnie zaatakowany nożem dwa dni wcześniej przez mężczyznę pochodzącego z Afganistanu. 25-letni sprawca mieszka w Niemczech od ok. 10 lat, ma żonę i dwójkę dzieci. Śledczy nadal nie ustalili motywu zbrodni, ponieważ zamachowiec został postrzelony i nie mógł być przesłuchiwany. Nożownik zaatakował w centrum Mannheim podczas demonstracji zorganizowanej przez islamofobiczny Ruch Obywatelski Pax Europa (BPE). Zranił jeszcze pięciu innych mężczyzn.

Niemieccy politycy od lewa do prawa potępili zbrodnię, aczkolwiek SPD, partia kanclerza Olafa Scholza, stara się tonować emocje. – Odróżniamy muzułmanów, którzy do nas należą, od islamistów, których zwalczamy z najwyższą surowością – powiedziała ministra spraw wewnętrznych Nancy Faeser. Jednak współrządzący w Berlinie liberałowie z FDP już zapowiedzieli, że będą się domagać ponownej możliwości deportowania osób z Afganistanu – dotychczas ze względu na katastrofalną sytuację i reżim talibów zazwyczaj nie były odsyłane. Deportacji żądają także politycy głównej partii opozycyjnej, chadeckiej CDU, a przede wszystkim prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD). Przewodniczący frakcji w Bundestagu, Alice Weidel i Tino Chrupalla, piszą, że chcą „bezpiecznych granic i twierdzy Europa. Imigracja z Afganistanu musi zostać zatrzymana”.

Wiele wskazuje, że cień tragedii z Mannheim padnie też na innych uchodźców. W latach 2015-2022 ok. 2,35 mln osób złożyło wniosek o azyl lub inny status ochrony. Ten ostatni, zazwyczaj tymczasowo, otrzymało 1,8 mln. Dodatkowo w Niemczech przebywa ok. 1,1 mln uchodźców z Ukrainy, którzy podobnie jak w Polsce mają bardziej uprzywilejowaną pozycję i jej nie stracą. Pogorszy się natomiast sytuacja ponad 300 tys. uchodźców z innych krajów, w większości pozaeuropejskich, którzy w ubiegłym roku złożyli wniosek o azyl lub ochronę międzynarodową. I to mimo faktu, że zdecydowana większość tych ludzi nie popełnia przestępstw, a wręcz robi, co może, żeby z Niemcami się zintegrować.

Często są to ofiary przemocy i dyskryminacji – ze strony zarówno urzędów, jak i prawicowo-radykalnych sprawców. W 2023 r. Federalne Ministerstwo Spraw Wewnętrznych odnotowało 15 tys. przestępstw na tle ksenofobicznym, o połowę więcej niż rok wcześniej. Liczba aktów islamofobicznych wzrosła o 140%.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Tomasz Jastrun

Inwazja obcych

W Pałacu Kultury i Nauki szumne otwarcie wystawy Grzegorza Rosińskiego, naszego przyjaciela ze Szwajcarii, autora słynnych komiksów. Przemawiało trzech ambasadorów. Był Rafał Trzaskowski, poznał mnie, podszedł. Serdeczna rozmowa. Wspomina, gdy jako siedmiolatek grał mnie, małego Tomka, i nawet był podobny do mnie w tamtym wieku. Nie tylko napisałem scenariusz, ale też sam grałem w tym serialu. Znałem także ojca Trzaskowskiego, świetny jazzman.

Wspomnienie z realizacji filmu; miał tam mały epizod Maciej Rayzacher. Aktor związany z opozycją, podobnie jak ja, ale wtedy się z tym nie afiszowałem. I nagle go zdjęto z planu, dosłownie w czasie gry, i dostał zakaz występowania. Kierowniczka planu się popłakała, ale co miała robić… Wracając do rozmowy z Trzaskowskim, pisałem o nim w poprzednim felietonie. Przyrzekłem sobie już dawno, że jeśli go spotkam, na co nie liczyłem, to powiem mu, że jest dobrym mówcą, ale mówi za szybko i błędem jest, że nie robi czasami krótkich pauz. Poza tym maniacko używa słów „to jest niesamowite”. Lepsza forma mówienia pomogłaby mu wygrać wybory prezydenckie. Nie mogłem mu tego jednak powiedzieć. Zrobiłoby mu się przykro i to byłby nietakt. Tak się z tym męczyłem, że szybko skończyłem rozmowę.
Politycy powinni pobierać lekcje retoryki, ale u nas nie ma takiej tradycji. Mówi się, „jak Bóg dał”. Niektórym dał wiele, choćby Tuskowi i Sikorskiemu, Sikorski bardziej się nadaje na prezydenta niż Trzaskowski, ale to arogant i ludzie to czują.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jan Widacki

Lewica współrządzi

Wydawać by się mogło, że polska lewica jest w sytuacji niemal komfortowej. Współrządzi, no, może lekko przesadziłem, w każdym razie wchodzi w skład rządzącej koalicji, ma swoich ministrów i wiceministrów, wicemarszałka Sejmu. Ma też dwudziestu kilku posłów, tak że w razie czego jest komu pisać zapytania poselskie i interpelacje. Upływ czasu i związana z nim biologia, a co za tym idzie, wymiana pokoleniowa, pozwoliły jej oderwać się w oczach społeczeństwa od dziedzictwa PRL. To już naprawdę inna lewica niż ta z początku lat

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Migracyjna hipokryzja Europy

Europa migrantów nie chce. Ale nie umie bez nich się obyć Gdyby ktoś powiedział zwolennikom brexitu, że wyjście Wielkiej Brytanii z UE doprowadzi do przyjmowania przez Zjednoczone Królestwo rekordowo dużej liczby migrantów, zapewne popukaliby się w głowę. Podobnie nikt do niedawna nie uwierzyłby w Polsce, że to PiS Jarosława Kaczyńskiego będzie tą partią, która najszerzej otworzy przed uchodźcami i migrantami polskie granice, rynek pracy i usługi publiczne. Z kolei Niemcy nie uwierzyliby, że zaledwie kilka lat po odpowiedzi Angeli Merkel na kryzys humanitarny na granicach Europy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Ci, którzy zostaną

A co, jeśli masowa migracja okaże się większym problemem dla Afryki niż dla Europy? Wybory do Parlamentu Europejskiego w ostatnich latach nie przyciągały specjalnie uwagi mediów, bo też temperatura dyskusji wokół szeroko pojętych tematów europejskich nie była wysoka. Kiedy po raz ostatni Europejczycy szli do urn, by wybierać swoich przedstawicieli w tej raczej enigmatycznej dla przeciętnego obywatela instytucji, układ sił wydawał się tu mniej więcej stabilny. Kraje o słabszej architekturze demokratycznej, takie jak

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Piotr Gadzinowski

Tylko po cichutku

Polityka migracyjna w III Rzeczypospolitej jest traktowana jak kiedyś seks w Związku Radzieckim. Oficjalnie seksu tam nie było. Mimo to dzieci ciągle się rodziły. Kiedy byłem posłem opozycyjnego SLD, w 1999 r. napisałem interpelację do premiera Jerzego Buzka z AWS. Zapytałem, dlaczego polski rząd nie ma polityki migracyjnej. Premier podziękował mi bardzo za zwrócenie uwagi na „tak ważny problem” i dodał, że „trwają pilne prace nad stworzeniem takiej polityki”. W 2002 r., jako poseł koalicji rządzącej, taką samą

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Świat z pominięciem Polski

Międzynarodowe szlaki migracyjne są już naprawdę globalne. PiS właśnie to odkrywa O polskiej aferze wizowej nadal niewiele wiadomo na pewno. Przede wszystkim nie ma potwierdzonej liczby osób, które wizy – zwłaszcza zezwalające na wielokrotny wjazd do strefy Schengen – otrzymały niezgodnie z przepisami. Media pisały o 400 tys., strona rządowa liczbę tę szacuje na 100-200 tys. Tym, co nie ulega wątpliwości, są natomiast kierunki migracyjne i rola odgrywana przez Polskę. Skoro o rolach mowa, przypomnijmy chociażby historię grupy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Nic osobistego, tylko biznes

Wizy to lukratywny interes, dla polskiego MSZ i prywatnej firmy z Dubaju – VFS Global Afera wizowa wstrząsnęła kampanią wyborczą w Polsce i mocno nadszarpnęła wizerunek naszego kraju w świecie. W jej tle przewija się firma VFS Global, mająca umowę z Ministerstwem Spraw Zagranicznych na obsługę wniosków wizowych składanych w części polskich konsulatów. I ktoś zarabia na tym miliony. Na oficjalnej stronie polskiego rządu, www.gov.pl, w części poświęconej Indiom 25 kwietnia br. ukazał się komunikat

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj Wywiady

W Polsce przespaliśmy dyskusję o migracji

Przeoczono ten moment, kiedy Polska z kraju emigracji stała się krajem masowej już imigracji Dr hab. Paweł Kaczmarczyk – profesor Uniwersytetu Warszawskiego, gdzie pracuje na Wydziale Nauk Ekonomicznych i kieruje Ośrodkiem Badań nad Migracjami. Jego zainteresowania badawcze to przede wszystkim uwarunkowania i konsekwencje migracji zarobkowych, postawy wobec imigrantów, polityki migracyjne, metodologia badań migracyjnych, ekonomia rynku pracy oraz procesy ludnościowe. Co to znaczy, że w Polsce obserwujemy prywatyzację migracji? – Jeżeli spojrzy się

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Twierdzy Niemcy nie będzie

W niemieckim podejściu do migracji pragmatyzm wygrywa z populizmem 30 lat temu, 29 maja 1993 r., w Solingen zginęło pięć młodych dziewcząt i kobiet pochodzenia tureckiego, gdy prawicowi ekstremiści podpalili ich dom. Przez Niemcy przeszła fala przemocy w reakcji na rosnącą liczbę uchodźców – od tamtego czasu do dzisiaj z ręki prawicowych ekstremistów zginęło 161 osób. Obecnie co trzeci mieszkaniec Solingen pochodzi z rodziny imigrantów. Na obchody 30-lecia mordu przyjechał pierwszy niemiecki minister z tureckimi korzeniami Cem

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.