Tag "Roberto Benigni"

Powrót na stronę główną
Felietony Wojciech Kuczok

Ostrze widzenia

Bez gazu nie ma jazzu. Tak mawiało się w czasach pierwszych dżemborystów, zaraz też mi to przyszło do głowy, po tym jak Putin zakręcił kurki – to się wpisuje w rodzaj wisielczej głupawki, która jest jednym z objawów reakcji obronnej organizmu wobec narastającej w tempie wykładniczym groźby ostatecznej zagłady ludzkości. Tak zwane życie jest już tylko odwracaniem uwagi od nadchodzącej apokalipsy. Przyglądając się krzątaninie społeczeństw, mam wrażenie, jakbym patrzył na mrowisko, nad którym przechyla się wiadro z ciekłym ołowiem. Nie wpadam w samobójczy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.