Tag "Roman Protasiewicz"

Powrót na stronę główną
Felietony Jan Widacki

Mamy nowy kłopot

Ostatnio dokonany przez reżim Łukaszenki akt piractwa postawił cały cywilizowany Zachód przed nie lada problemem. Nie zareagować na uprowadzenie samolotu pasażerskiego i aresztowanie dwojga podróżujących nim pasażerów, białoruskich opozycjonistów (Romana Protasiewicza i Sofii Sapiegi), nie można było. Reakcja słaba, symboliczna ośmieszałaby Zachód, pokazując jego bezsiłę, a bat’kę Łukaszenkę tylko by rozzuchwaliła. Musiała być mocna. I była. Zamknięcie dla samolotów białoruskich europejskiej przestrzeni powietrznej jest niewątpliwie reakcją zdecydowaną i dla Łukaszenki dotkliwą. Wstrzymanie pomocy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Roman Kurkiewicz

Polska: azyl nie, CIA tak

Po pierwsze: uwolnić Romana Protasiewicza i wszystkich pozostałych zatrzymanych, uwięzionych i uwięzione z powodów politycznych w Białorusi. To oczywiste. Podobnie jak wszystkich więźniów sumienia na całym świecie. Po następne: hipokryzją byłoby zdumiewać się hipokryzją polityków, w tym wypadku polskich. Uporządkujmy trzęsienie ziemi wokół przymusowego lądowania (powtórzę: przymusowego lądowania, nie żadnego porwania, którego to słowa pełno w polskich mediach) samolotu Ryanairu w Mińsku. W konsekwencji najprawdopodobniej sfingowanego lądowania z powodu bomby na pokładzie służby Łukaszenki zatrzymały Romana Protasiewicza,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.