Tag "ścieki"
Rzeki pod prądem
Polskie prawo tworzy iluzję ochrony wód przed ściekami z elektrowni Robert Wawręty – ekspert w zakresie inżynierii środowiska, specjalizujący się w kwestiach związanych ze zrównoważoną gospodarką wodną. Wiceprezes Towarzystwa na rzecz Ziemi. Elektrownie i elektrociepłownie spalające węgiel lub gaz potrzebują ogromnych ilości wody. Te, które mają otwarte systemy chłodzące, pobierają jej kilkadziesiąt razy więcej niż w przypadku obiegów zamkniętych. To wielki, a jednocześnie mało znany problem ekologiczny. – Krajowi producenci
Trucie po polsku
Proceder nielegalnego zrzucania ścieków do rzek i jezior trwa w najlepsze Nigdy nie szanowaliśmy rzek ani jezior. Woda, dopóki płynie z kranów, wydaje się czymś tak oczywistym, że aż niegodnym uwagi. W czasach PRL głównymi trucicielami wód były zakłady chemiczne, kopalnie węgla kamiennego oraz producenci celulozy i papieru. W dużych miastach brakowało oczyszczalni, więc fekalia spływały do wód szerokim strumieniem. A gdy rolnicy nauczyli się stosować na dużą skalę nawozy sztuczne i środki ochrony roślin, wiosną część chemikaliów
Ani spokojna, ani wesoła
Polska wieś dusi się w oparach toksycznych dymów i wylewanych nielegalnie szamb, a śmieci wyrzuca do lasów. Dlaczego? Niewielka wioska na Mazowszu, sierpień, godzina 20. Zaczyna się tzw. podgrzew wody. Z kominów buchają dymy w kolorach tęczy. Albo czarne jak smoła. Trzeba pędem zamykać okna, bo jeśli opary wpadną do domu, w nocy gryzą w gardle. Ta sama wioska, sierpień, godzina 22. Okien pod żadnym pozorem otworzyć nadal nie sposób. Zaczyna się spuszczanie szamb w krzaki,