Tag "Warszawa"

Powrót na stronę główną
Aktualne Przebłyski

Lękliwy naród bohaterów

Ten przypadek to wyjątkowy, nawet jak na PiS, pokaz buty. Jakim trzeba być matołem, żeby robić takie numery jak ten z Antonim Dobiszewskim! Są lata 30. Dobiszewski jest nauczycielem i wychowawcą trudnej młodzieży. Pracuje wśród najbiedniejszych w Staszowie i Płocku. Zakłada Uniwersytet Robotniczy. Wybucha wojna. W konspiracji zaczyna tajne nauczanie. Aresztowany przez gestapo półtora roku siedzi na Pawiaku. W 1942 r. Dobiszewski zostaje rozstrzelany w masowej egzekucji na Woli. W PRL jego imię otrzymuje ulica i liceum. Ale już patronem nie jest, bo rządzi IPN i wojewoda Sipiera. A przestraszeni ludzie nie reagują. Czegóż tak się boi naród bohaterów?

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Kraj

Spór o odbudowę Warszawy

Gdy lewobrzeżna część miasta została 17 stycznia 1945 r. wyzwolona przez Armię Czerwoną i Wojsko Polskie, nikt nie wierzył, że stolica kiedykolwiek będzie odbudowana Toczący się spór o reprywatyzację jest jednocześnie sporem o proces odbudowy stolicy po II wojnie światowej. Nie tylko o tzw. dekret Bieruta nacjonalizujący grunty czy o przejęcie przez państwo fabryk i zakładów prywatnych znajdujących się na terenie przedwojennej stolicy. To także spór o sposób, w jaki odbudowano miasto, i o kształt architektoniczny, jaki zyskało ono po 1945 r. Dlaczego dziś młodzi ludzie noszą koszulki wychwalające powstanie warszawskie, które zakończyło się klęską i zniszczeniem miasta przez Niemców w niemal 85%, a nie okazują dumy z najbardziej udanego powstania – powstania Warszawy z ruin? Jest wiele przyczyn, m.in. edukacja, narracja historyczna narzucona społeczeństwu po 1989 r. przez prawicowych polityków oraz intelektualistów, którzy mają jednoznacznie negatywny stosunek do historii Polski z lat 1944-1989, ale nie tylko. W rozdziale „Dlaczego zajmujemy się odbudową?” w książce „Spór o odbudowę Warszawy. Od gruzów do reprywatyzacji” pod redakcją Tomasza Fudali czytamy: „Od upadku PRL-u stosunek do odbudowy Warszawy podlega ogólnym procesom dotyczącym postrzegania wojennej i powojennej historii Polski. Pamięć o odbudowie, jak pamięć powstania warszawskiego, przechodziła kryzys transformacji ustrojowej po 1989 r. Ulegała czerpanym z Zachodu wzorcom

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Felietony Roman Kurkiewicz

Warszawa wolna od faszystów

Od kilku lat, gdy zbliża się 17 stycznia, wracam choć na chwilę, na mgnienie oka do fragmentów zapisków z tych dni 1945 r. korespondenta „Krasnoj Zwiezdy”, dziennika Armii Czerwonej, które prowadził wielki, genialny pisarz radziecki Wasilij Grossman. W nigdy nieopublikowanych (ale też nie „zaaresztowanych”) notatkach Grossman, który przeszedł cały radziecki szlak bojowy (Moskwa, Stalingrad, Kursk, Berlin), kilka stron zapisał wspomnieniami wejścia do Warszawy w 1945 r. Wisła nie była w całości skuta lodem, po krach doszedł od praskiej strony pod stojące przęsło zburzonego Poniatowszczaka. Dwaj niemłodzi wartownicy opuścili dla niego strażacką drabinę (sami byli na wysokości drugiego piętra). A ponieważ była za krótka, przywiązano do niej linę, po której wspiął się Grossman. Z charakterystyczną pogodą ducha zapisał, że „Warszawa to jedyne miasto, do którego wszedłem po drabinie”. „Majestatycznie, smutno, można powiedzieć tragicznie, wygląda wyzwolona Warszawa, kiedy do niej wkraczamy. Sterty cegieł wypełniają ulice ogromnego miasta. Sieć dziwacznych, splątanych ścieżek, jakie torują myśliwi w dziewiczych lasach i górach, nakłada się na szerokie place i proste ulice rejonów śródmiejskich. (…) Oto idą szeregiem starzy i młodzi ludzie w pomiętych kapeluszach, beretach, płaszczach, jesionkach, toczą przed sobą kremowe i niebieskie wózki na grubych oponach,

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Reportaż

Stąd dziś wszędzie jest blisko

Na Ursynowie zawsze się czuło powiew niezależności Sobota 8 stycznia 1977 r. była normalnym dniem pracy. Tyle że wtedy pracowało się krócej, bo do godz. 14. W piątek ludzie ze Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego „Politechnika” przywieźli kilka biurek i krzeseł, by w jednym z mieszkań przy ul. Puszczyka 5 stworzyć filię administracji. Wszystko dla wygody nowych mieszkańców. Żeby formalności związane z otrzymaniem mieszkania mogli załatwić na miejscu. O godz. 10 wręczono pierwsze klucze. Tak zaczęła się historia największego warszawskiego osiedla, które po latach stało się dzielnicą Ursynów. Legendarny budowlaniec W poniedziałkowej prasie dziennikarze zachwycali się, że symbolicznie jako pierwszy klucze do mieszkania w budynku przy ul. Puszczyka 5 otrzymał budowniczy Ursynowa Wacław Oświt, pracownik Kombinatu Budownictwa Mieszkaniowego „Południe”. Oczywiście wiedzieli, że wybór pierwszego mieszkańca Ursynowa nie był przypadkowy. Decydowało się to gdzieś na wyższym szczeblu. Gdyby nie było politycznego przyzwolenia, Wacław Oświt i jego rodzina nigdy by w Warszawie nie zamieszkali. Stolica była wówczas miastem zamkniętym i nie można było do niej się wprowadzić tak po prostu. Częste były opłacane fikcyjne małżeństwa z warszawiankami czy warszawiakami, bo taki związek dawał prawo do meldunku. A Wacław Oświt, jego żona i czwórka dzieci mieszkali nie w Warszawie, lecz w niewielkiej wsi Kiełbów

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Aktualne Przebłyski

Warszawiacy wiedzą swoje

Janusz PiS, czyli Patryk Jaki, ujada na Hannę Gronkiewicz-Waltz najgorszymi inwektywami. Rzadko zresztą jego niezborne myśli są zrozumiałe. Ale warszawiacy wykazują dużą odporność na repertuar niedawnego uciekiniera z PiS, zwanego przez obóz Kaczyńskiego zdrajcą. Jaki pluje i bełkoce, a warszawiacy? Według badań ośrodka Kantar Millward Brown w 2007 r. tylko 43% warszawiaków uważało, że stolica jest miastem bezpiecznym. A w 2017 r. sądzi tak aż 75%! 10 lat temu 30% oceniało, że Warszawa jest raczej czysta, a 66%, że raczej brudna. W tym roku 68% mieszkańców sądzi, że jest raczej czysta, a 31% odwrotnie. Takie są realne oceny rządów Hanny Gronkiewicz-Waltz. Nie będzie Jaki pluł nam w twarz i ludzi nam tumanił.

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Aktualne

Legendarny Dżem już w ten weekend w Stodole!

W nadchodzący piątek (8 grudnia) oraz w sobotę (9 grudnia) na scenie Stodoły królować będzie formacja Dżem! Legendarna grupa podczas dwóch zaplanowanych koncertów zaprezentuje warszawskiej publiczności swoje najważniejsze utwory, które podbiły serca kilku pokoleń

Opinie

Wojewoda demoluje historię Warszawy

Przestępca Sergiusz Piasecki będzie patronował ulicy zabranej dr Helenie Wolff zamordowanej podczas przesłuchania przez hitlerowców Wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera nie był dotąd osobą znaną warszawiakom. Po 10 listopada i ogłoszeniu zmian nazw 47 stołecznych ulic zyskał jednak „sławę” jako demolujący prawdę historyczną manipulator. Decyzja wojewody została podjęta w myśl tzw. ustawy dekomunizacyjnej, ale wbrew woli mieszkańców, którzy w konsultacjach społecznych jednoznacznie wypowiedzieli się przeciwko dekomunizacji. W przypadku 12 patronów warszawski samorząd przeprowadził ankiety. Każda pokazała, że ponad połowa uczestniczących nie chce żadnych zmian. Rada Warszawy zdecydowała ostatecznie o zdekomunizowaniu sześciu nazw ulic, co już było działaniem wbrew woli mieszkańców. Bulwersuje zarówno lista patronów, którzy według wojewody powinni utracić ulice, jak i część proponowanych zmian. Jedną z najbardziej kontrowersyjnych jest przemianowanie al. Armii Ludowej na al. Lecha Kaczyńskiego. W stolicy żywa jest pamięć o udziale żołnierzy AL w powstaniu warszawskim czy wcześniejszych spektakularnych akcjach komunistycznego ruchu oporu przeciwko niemieckiemu okupantowi. Podczas powstania trzej porucznicy AL zostali odznaczeni przez komendanta głównego AK Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari, najwyższym odznaczeniem wojskowym. Batalion czwartaków był jedną z najważniejszych powstańczych jednostek na Starym Mieście.

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Aktualne

Transport-sharing w europejskich stolicach

XX wiek – wiek samochodu XX wiek pozostawił nas z miastami rządzonymi przez samochody i ich właścicieli. Stworzył również wizerunek samochodu – symbolu prestiżu, statusu społecznego i wolności. Przedstawiciele pokolenia tzw. baby boomers (dzisiejszych

Wywiady

Wierzyć w ludzi

Wielkie inwestycje infrastrukturalne są ważne, ale musimy wiedzieć, komu i czemu służą Paulina Piechna-Więckiewicz – radna Warszawy i członkini stowarzyszenia Inicjatywa Polska Jak wygląda praca lewicowej radnej Warszawy? – W Komisji Ładu Przestrzennego walczę z wieżowcami, a w Komisji Edukacji i Rodziny interesuję się problemami szkół. Bliskie są mi także problemy mieszkaniowe. Wielu mieszkańców przychodzi do mnie w tych sprawach, to ciągle jeden z nierozwiązanych problemów w naszym mieście. Niedawno wraz z Inicjatywą Polska Warszawa złożyliśmy szczegółowe uwagi do strategii rozwoju Warszawy do roku 2030. Dotyczą one wprowadzenia gabinetów dentystycznych w każdej szkole i zwiększenia nakładów na profilaktykę zdrowotną, potrzeb seniorów, ochrony miejskiej zieleni, prowadzenia nowoczesnej, przyjaznej polityki transportowej. W jakich obszarach najtrudniej się przebić z lewicowymi projektami? – Na poziomie samorządu warszawskiego trudne sprawy to m.in. ograniczenie ruchu samochodowego w mieście czy walka o miejską zieleń, którą niszczą betonowe przestrzenie. Byłam jedyną radną miasta, której nie podobał się plan Śródmieścia Południowego, gdzie wśród kilku wieżowców miał stanąć m.in. Roma Tower (zwany Nycz Tower, ponieważ jest to inwestycja prywatno-kościelna). Oponowałam również przeciw wprowadzaniu do szkół firm cateringowych, ten ruch ze strony miasta spowodował podwyżkę cen posiłków i zwolnienia

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Aktualne

Warszawa. Warsaw

Album o Warszawie, idealny na prezent. Dostępny w najlepszych księgarniach w Warszawie i w Polsce oraz na stronie www.autorrooms.pl/Giftshop. teksty: Agnieszka Kowalska – dziennikarka kulturalna, 15 lat w „Gazecie Wyborczej” i „Gazecie Co Jest Grane”, współautorka alternatywnego przewodnika „Zrób to w Warszawie!”, autorka