Tag "Włodzimierz Galalant"

Powrót na stronę główną
Świat

Koniec Ubera w Skandynawii?

Kary za niezapłacony podatek albo pracę na zwolnieniu lekarskim zniechęcą kierowców Firma Uber i jej aplikacja umożliwiająca zamówienie przejazdu pojawiła się w Danii około dwóch lat temu. Początki były bardzo skromne, potem okazało się, że to interesująca nowinka, przez jednych przyjmowana z sympatią czy nawet entuzjazmem, przez drugich – oczywiście głównie przez branżę taksówkową – z niechęcią, wręcz wrogością. Także media nie bardzo wiedziały, jak to zjawisko ocenić: prowadzono własne badania, czy taniej, lepiej i szybciej taksówką,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Policjant z ciężką nogą

W Danii polityk, który przekroczyłby prędkość i uchylał się od kary, byłby skończony Korespondencja z Kopenhagi Duńscy policjanci przekraczają dozwoloną prędkość. W ubiegłym roku za zbyt szybką jazdę w latach 2013-2014 zapłacili ponad 200 tys. koron (ok. 120 tys. zł). Jeden z policjantów z południowo-zachodniej części Zelandii (wyspy, na której leży stołeczna Kopenhaga) został sfotografowany, gdy jechał przez miasto z prędkością 85 km/godz. Maksymalna dozwolona prędkość wynosiła 50 km/godz., więc nie tylko zapłacił 4 tys. koron (ok. 2360

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Policjant z ciężką nogą

Duńscy policjanci przekraczają dozwoloną prędkość. W ubiegłym roku za zbyt szybką jazdę w latach 2013-2014 zapłacili ponad 200 tys. koron (ok. 120 tys. zł). Jeden z policjantów z południowo-zachodniej części Zelandii (wyspy, na której leży stołeczna Kopenhaga) został sfotografowany, gdy jechał przez miasto z prędkością 85 km/godz. Maksymalna dozwolona prędkość wynosiła 50 km/godz., więc nie tylko zapłacił 4 tys. koron (ok. 2360 zł), ale także zatrzymano mu prawo jazdy, które można odzyskać po upływie określonego czasu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Sutanna na demonstracji

W duńskiej telewizji duchownego można zobaczyć co najwyżej kilka razy do roku, a w towarzystwie premiera lub ministrów – w zasadzie nigdy „Kristeligt Dagblad”, jedyny duński dziennik o charakterze religijnym, kilkakrotnie w ostatnich latach poruszał sprawę księżowskiej sutanny. Niedawno temat ten powrócił. Zapowiedziano go już na pierwszej stronie: „Sutanna. Czy jest nadużyciem występowanie przez pastorów ubranych w sutanny podczas demonstracji?”. Sam tekst autorstwa Merete Boeye ma tytuł: „Występowanie w sutannach przez pastorów biorących udział w demonstracji jest

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.