Trasa podziemna w Złotym Stoku

Przyjeżdżając na Dolny Śląsk, warto zobaczyć liczne, nietypowe kopalnie, z których słynie ten region. Podobno już 2000 lat przed naszą erą Kreteńczycy wydobywali tu kamienie szlachetne, złoto i inne kruszce. W późniejszym okresie na Dolny Śląsk przybyli Celtowie i Waloni, którzy – oprócz eksploatacji złóż – jako pierwsi prowadzili dokumentację swoich odkryć.
Na początku powstały kopalnie kruszców, obecnie zamienione w podziemne trasy turystyczne. Do najbardziej znanych należą kopalnia w Złotym Stoku, sztolnie w Kowarach i Złotoryja.
Złoty Stok nie bez powodu zyskał miano dolnośląskiego eldorado. Całkowita produkcja złota z wydobywanych rud wyniosła ponad 16 ton! Choć liczba ta dotyczy około 1000-letniej historii eksploatacji, i tak jest bardzo duża.
Jeszcze do 1962 r. wydobywano tu złoto i arsen. Właśnie wtedy kopalnię zamknięto, mimo iż wydobycie złota wynosiło 30 kg rocznie.
Obecnie w Złotym Stoku możemy zwiedzać dwie sztolnie. W „Gertrudzie” znajdują się: kolekcja map geologicznych dokumentujących rozwój eksploatacji złota, dawne górnicze instrumenty geodezyjne, tygle i piec do wytopu złota, a także minerały z całego świata.
Druga sztolnia, „Czarna”, to podziemna trasa prowadząca ręcznie kutymi, XVI-wiecznymi chodnikami do największej atrakcji kopalni – podziemnego wodospadu o wysokości 800 metrów.
Przed kopalnią znajduje się pamiątkowa kolejka do wywożenia urobku oraz „dupochlast”, czyli dyby z fantazyjnym biczem – zakuwa się w nie turystów, którzy próbują przemycić znalezione w sztolni grudki złota.

Wydanie: 2001, 47/2001

Kategorie: Przegląd poleca

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy