Tryper we „Wprost”

Tryper we \”Wprost\”

Uwaga, próbka dziennikarskiej elegancji! Tygodnik \”Wprost\” Marka Króla, piórem Igora Zalewskiego (wcześniej w \”Życiu\” Wołka i prawicowym \”Nowym Państwie\”) pisze o lewicy. Czyli o SLD, UP i SdPl. Tytuł tekstu brzmi: \”Pęknięta prezerwatywa\”. Dalej jest równie finezyjnie.
\”Dlaczego lewica złamała przykazanie jedności?\”, pyta autor. I odpowiada z wdziękiem: \”Lewica postkomunistyczna zaraziła się demokratycznym tryprem\”.
Dawniej, jak pisze, była zabezpieczona dyscypliną wyniesioną z PZPR. Bo \”groźna mateczka partia za nielojalność karała, za wierność nagradzała\”, szczebiocze.
Ale z czasem sojusz zaczął się \”polonizować\”: \”Trudno było w nieskończoność hołdować moskiewskiej tradycji dyscypliny partyjnej (…). W dodatku w SLD pojawili się ludzie młodzi, co prawda niemal wyłącznie karierowicze, ale nawet im trudno było całkiem zrezygnować z wszelkich przypadłości swego wieku. I tak (…) pękała polityczna prezerwatywa. Aż wreszcie pękła i SLD zaraził się na dobre wirusem demokracji\”. Tak dowodzi autor, obsesyjnie krążąc wokół tematu pękniętej prezerwatywy i zarażenia. Miał jakieś przygody czy co?
Na zakończenie mamy konkluzję: \”Lewica znajduje się obecnie gdzieś w roku 1993\”, pisze Zalewski. Być może. Ale w takim razie on sam, jeśli chodzi o głębię politycznej analizy i lekkość stylu, jest w roku 1992.
R

Wydanie:

Kategorie: Bez kategorii

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy