41/2014
Trzy lata z piętnem mordercy
Ma 37 lat. W więzieniu miał spędzić 25. Odsiedział trzy. Mówi, że to był koszmar. Tym większy, że zamknięto go za zbrodnię, której nie popełnił. Dwa i pół roku temu rozpoczął się proces o odszkodowanie za niesłuszne skazanie. Zbigniew Góra domagał się 1 mln zł odszkodowania i 16 mln zł zadośćuczynienia. 30 września br. Sąd Okręgowy w Lublinie zasądził na rzecz Góry kilkadziesiąt razy mniejsze kwoty: 48 tys. zł odszkodowania i 275 tys. zł zadośćuczynienia. 122 zł za każdy dzień życia z piętnem mordercy… Oskarżono go o zabójstwo lubelskiej lekarki. Plamy krwi na zegarku, który przez trzy miesiące był poza zasięgiem policji, potraktowano jak najpoważniejszy dowód. Wszystko, co przemawiało na korzyść oskarżonego, odrzucano.
Julian Kawalec – chłop i pisarz (1916-2014)
2 października zmarł w Krakowie Julian Kawalec, nestor pisarzy zaliczanych do nurtu chłopskiego w polskiej literaturze współczesnej. Jak co roku 11 października, czyli dosłownie za kilka dni, wraz z kolegami ze Związku Literatów Polskich miałem go odwiedzić z okazji
Uczelnie – fabryki konformistów – rozmowa z prof. Mirosławem Karwatem
Studenci konsumenci traktują wiedzę jak każdy inny towar albo jak ulotną rozrywkę. Wyrasta pokolenie wychowywane na konsumentów – wszystkiego i czegokolwiek – mówi prof. Mirosław Karwat, kierownik Zakładu Filozofii i Teorii Polityki Instytutu Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. – Testy zabijają indywidualność, sprawiają, że szkoły i uczelnie produkują hurtowo konformistów. Dziś studenci nie czytają nawet publikacji swoich promotorów, a pracownicy naukowi nie znają prac kolegów zza sąsiedniego biurka. W pogoni za pieniądzem i sprawozdawczością uczeni przestają tworzyć wspólnotę mającą poczucie misji. Byliśmy zainteresowani masowością, a przez to i fasadowością kształcenia wyższego, bo liczbę etatów i zarobki uzależniono od liczby studentów.
PiS – kolos, który pęka
PiS zaczyna pękać w szwach, różnicować się, także generacyjnie. PiS wyraźnie dzieli się w kwestiach społeczno-gospodarczych, nie brak w nim ludzi myślących prospołecznie, ale w rzeczywistych rozwiązaniach partia idzie w stronę neoliberalizmu. Kolejną linią podziału jest stosunek do Radia Maryja i samego o. Rydzyka. Do tego dochodzi stosunek do Ukrainy i do wojny toczącej się w tym kraju. Nadto na naszych oczach pękł lustracyjny front polskiej prawicy. Wybory 16 listopada będą ważne nie tylko dla tysięcy działaczy PiS, którzy żyją z posad samorządowych, ale i dla samego prezesa. Jeżeli bowiem Kaczyński by je przegrał, PiS mogłyby czekać prawdziwe ruchy tektoniczne.
Różańcem złączeni
Stowarzyszenie „Żywy Różaniec” ma 1,5 mln członków. Więcej niż Polski Związek Działkowców i Ochotnicza Straż Pożarna. Członkowie stowarzyszenia tworzą 20-osobowe grupy, tzw. róże, odpowiadające liczbie tajemnic różańcowych, i każdego dnia odmawiają cząstkę różańca, modlitwy szczególnie ulubionej w Polsce. Fascynaci różańca często robią to wiele razy w ciągu dnia, np. jadąc autobusem czy siedząc w parku na ławce. Większość członków stowarzyszenia to ludzie po pięćdziesiątce, bardzo ze sobą zżyci.
(Nie)celne zagrywki dyrektora
Ankiety, w których celnicy pisali o możliwej korupcji na przejściu w Bezledach, zaginęły w czeluściach dyrektorskiego gabinetu. Podobno szef Izby Celnej w Olsztynie, Robert Torenc, nie był zainteresowany ujawnieniem ich treści. Dlatego zaczął się mścić na Monice Podsiad, która przekazała mu niewygodne ankiety. Kiedyś uznawana za wzorową celniczkę zaczęła tracić grunt pod nogami, zwłaszcza gdy otrzymała ocenę okresową na poziomie przeciętnym. Uznała to za przejaw dyskryminacji i osobistej niechęci ze strony dyrektora, który miał ją poniżyć w oczach współpracowników. Sprawa trafiła do sądu. Rzadko się zdarza, aby sąd tak jednoznacznie wytknął pracodawcy, że każdy pracownik ma prawo do warunków pracy szanujących jego zdrowie, bezpieczeństwo i godność. Teraz podatnicy zapłacą za mobbing w olsztyńskiej izbie celnej.
Ewa Kopacz na polu minowym
Czy w Polsce może być chociaż trochę przyzwoiciej? Moi rodacy nie mają, jak sądzę, zbyt wygórowanych oczekiwań wobec rządzących. Nie żeby nie chcieli żyć jak inni Europejczycy, których państwa są tak dobrze zorganizowane, że aż wieje w nich nudą. Oj, chcieliby, chcieli,
Sny i pozory
Antoś pyta tuż przed zaśnięciem: „Czy sen może się zmieniać w rzeczywistość? A właściwie to z czego zbudowane są sny?”. Zasypia, zastanawiając się nad naturą snu. Po chwili odpływa i nagle niepokoję się, czy nie odpływa za daleko. Poznaliśmy już naturę kosmosu.
Dlaczego bogaci już nie boją się biednych?
Bunty chłopskie i wyrzynanie całych dworów, palenie pańskich posiadłości, rewolucje społeczne ścinające głowy królów i biskupów, dzikie strajki oraz lincze na właścicielach fabryk – to wszystko musiało budzić w przeszłości wielkie emocje i potencjalny strach w kręgach ówczesnej
Właściwości różowej świnki
Mam to szczęście, że mieszkam nad parą cudownych fizjoterapeutów. Często w chwilach kryzysu wysyłam im SMS-y z wierszykami o moim kręgosłupie lub ślę uśmiechy w formie emotikonów. Wtedy oni piszą proste i piękne: „Zejdź”. Na początek zawsze dostaję kieliszek pysznego,