Zemsta Senatu

Zemsta Senatu

Pisali dziennikarze, że Senat niepotrzebny, że po co utrzymywać izbę refleksji, no to będą mieli za swoje. Zapracowana ponad miarę senacka Komisja Ustawodawcza znalazła jednak wolną chwilę i opracowała zmianę ustawy o prawie prasowym. Co prawda, po wyroku Trybunału Konstytucyjnego miała tylko zmienić punkty odnoszące się do sprostowań, ale skorzystała z okazji i poszła na całość. Nie będą jakieś pismaki bezczelnie krytykować, kogo chcą. Zamiast dotychczasowych sprostowań wiadomości nieprawdziwych mają być drukowane odpowiedzi, a w praktyce polemiki, bo mogą się odnosić zarówno do faktów, jak i do ocen. Redakcja będzie musiała je wydrukować, i to bez prawa do wyłożenia swoich racji. Dzięki temu każdy opisywany – nieważne, dobrze czy źle – będzie miał łamy do swojej dyspozycji. Pisma zapełnią się twórczością polityków, biznesmenów, artystów, PR-owców itd. Wierszówek nie trzeba będzie płacić. A że nikt tego nie będzie chciał czytać? To już nie jest zmartwienie panów senatorów. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 11/2012, 2012

Kategorie: Przebłyski