Archiwum

Powrót na stronę główną
Przebłyski

Dymek artystyczny

Nowe przepisy antynikotynowe, które w trosce o zdrowie osób niepalących przepędziły palaczy z wszystkich miejsc publicznych, w tym z kawiarni i restauracji, nie zadziałały na takie instytucje użyteczności publicznej jak teatry. Oczywiście na widowni i w foyer od dawna już się nie dymi, ale zakaz nie objął na razie sceny. Aktorzy grający we współczesnych sztukach, np. w teatrach Młyn czy Druga Strefa, kiedy reżyser sobie tego życzy, wyciągają papierosy i po dawnemu kopcą, ile wlezie, a dym wchodzi w płuca innych uczestników przedstawienia, dociera

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Etycy czasem słyszący

Dopiero zmiana prezesa Polskiego Radia sprawiła, że kilka osób na Malczewskiego odzyskało słuch. To wydarzenie ocierające się o cud, bo pracować w radiu i przez kilka lat niczego nie słyszeć, to zjawisko paranormalne. I możliwe tylko w IV RP. A było przecież tak, że za prezesury Krzysztofa Czabańskiego, pisowskiego nominata, paru jego politycznych znajomych wychodziło z radia tylko po to, by z Programu I pojechać do Trójki. I z powrotem. Redaktorzy Sakiewicz, Wildstein, Zaremba, Warzecha i Karnowscy uwielbiali spotkania we własnym gronie. I wspólne gaworzenie na antenach radiowych. Szkopuł

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Ujazdowski jest najważniejszy

A jednak. Tak zdolny linoskoczek, pardon, partioskoczek, jak Kazimierz Michał Ujazdowski chyba już nie zdąży w tym roku zmienić partii. Można by go jednak usprawiedliwić, bo przecież tak niedawno wrócił do PiS, na łono Jarosława Kaczyńskiego. I ten powrót jest chyba prawdziwą przyczyną ucieczki grupy pisowców do nowego tworu o skromnej nazwie Polska Jest Najważniejsza. Woleli wybrać tułaczy los niż kolejne spotkanie z Ujazdowskim. Choć swoją drogą Kazimierz Michał Ujazdowski też ma talent do nazw. Zakładał

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.