Trybiki czy bogowie w białym fartuchu?

Trybiki czy bogowie w białym fartuchu?

III. O operacji decyduje sekretarka
Urszulę L. skierował do szpitala kardiolog z powodu kłucia w klatce piersiowej i wykrycia w lewym przedsionku serca guza zwanego śluzakiem. W izbie przyjęć szpitala powiatowego w Inowrocławiu pacjentka pokazała skierowanie oraz wynik echa serca wraz ze zdjęciem. Lekarka SOR zrobiła jej EKG i badanie krwi. Ponieważ była tylko młodą rezydentką, chciała, aby chorą obejrzał kardiolog. Dr Artur J., który dyżurował na mieszczącej się piętro wyżej kardiologii, telefonicznie kazał pacjentce wrócić do domu i nazajutrz rano zgłosić się na jego oddziale. Jednak po zakończeniu dyżuru nie przekazał w tej kwestii żadnej informacji ordynatorowi.

Kiedy następnego dnia Urszula L. stawiła się w szpitalu, sekretarka medyczna poinformowała ją, że będzie przyjęta dopiero za półtora miesiąca. Chora wiedziała od lekarza rodzinnego, że guz w przedsionku serca trzeba szybko usunąć i jest to zabieg ratujący życie. Kiedy powiedziała sekretarce o swojej sytuacji, usłyszała: – I co z tego?

Urszula L. nie pogodziła się z taką bezdusznością. Poszukała łóżka szpitalnego w innym mieście i tam szczęśliwie przeszła zabieg. Kilka tygodni później otrzymała telefon z pierwszego szpitala. Została zawiadomiona o… przesunięciu terminu operacji na następny miesiąc.

„Tylko własna determinacja uratowała mnie od śmierci”, napisała w skardze na kardiologa do okręgowego rzecznika odpowiedzialności zawodowej. Przesłuchiwany w izbie lekarskiej dr Artur J. nie pamiętał tej pacjentki. Na pytanie, czy doświadczony specjalista poproszony o konsultację powinien się ograniczyć do informacji telefonicznej, odpowiedział twierdząco. Nie widział niczego niewłaściwego w tym, że o terminie operacji pacjentki decydowała sekretarka medyczna.

Okręgowy sąd lekarski uznał winę dr. Artura J. i zobowiązał go do wpłacenia na hospicjum jedną trzecią przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Ukarany odwołał się od kary pieniężnej do NSL. Wolał wpisanie mu upomnienia do akt. W Naczelnym Sądzie Lekarskim orzeczenie zostało utrzymane.

Foto: Fotolia

Strony: 1 2 3

Wydanie: 03/2016, 2016

Kategorie: Kraj

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy