Wpisy od Ewa Ornacka

Powrót na stronę główną
Kraj

W celi z najgroźniejszymi

Więzienia dla kobiet są jak Alcatraz – skrywają tajemnice, które rzadko wydostają się na zewnątrz Prawniczka Beata Krygier (ur. 1961) prowadziła własną kancelarię, a kilka lat temu zainwestowała w prywatną aptekę. W roku 2013 została skazana na cztery lata i osiem miesięcy pozbawienia wolności, w więzieniu spędziła dwa lata i sześć miesięcy. Wyszła na zwolnienie warunkowe. O życiu w więzieniu mówi przez pryzmat historii kobiet, które tam poznała. Elżbieta Solniczka Okrutną Elkę przeniesiono

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Jak złe psy dorabiały do pensji

Gangsterzy „Mokotowa” mieli haki na funkcjonariuszy policji i byli w tym niezwykle skuteczni Jan Fabiańczyk, ps. „Majami”, był funkcjonariuszem stołecznej policji, kiedyś rozpracowywał gangi. Z czasem zaczął wyglądać i zachowywać się jak ci, których z ukrycia obserwował. Mówiono, że w starciach z gangsterami był bezkompromisowy. Zarzucono mu przekroczenie kompetencji, przeniesiono poza Warszawę i skierowano do zwykłej służby patrolowej. Dzisiaj już nie pracuje w policji. Jest aktorem. Jego losy (i fryzura) kojarzą się z filmowym policjantem „Majamim”, którego w produkcji

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Książki

Marlena, córka generała

Związki gen. Mieczysława Kluka z branżą paliwową zapoczątkowały… więzy krwi (…) Marlenę Kluk z Częstochowy poznaliśmy na sądowym korytarzu w maju 2010 r. Od razu domyśliliśmy się, że to córka byłego szefa śląskiej policji. Jest do niego podobna. Wysoka, przed czterdziestką, w nienagannie skrojonej garsonce. W twarzy miała coś majestatycznego. Stała przed salą rozpraw skupiona, nie okazując zdenerwowania, chociaż za chwilę miała się spotkać z człowiekiem, który ją obraził. Jako osoba zaufania publicznego nie mogła pozwolić, aby szargano jej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Uchal, król Wyszkowa

Stworzył jeden z najgroźniejszych w Polsce gangów i terroryzował miasto Przez wiele lat nadbużański Wyszków bezkarnie i bezczelnie terroryzowała banda oprychów dowodzonych przez Sławomira O., ps. Uchal. Prokuratora, który próbował z nimi walczyć, zatłuczono niemal na śmierć, policjantów zblatowano, ludność zastraszano. Uchal – ksywka od dużych, odstających uszu – potężne chłopisko, mięś­nie mozolnie wyrzeźbione na siłowni. Do Wyszkowa przeprowadził się wraz z rodzicami przed laty, ze wsi. Matka dostała tu pracę. Ojciec chorował, prawie nie wychodził z domu,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Książki

Prawo ognia

Wszystko wyglądało jak tragiczny w skutkach wypadek. Takich zdarzeń na polskich drogach są tysiące. Jednak ogień, który wszystko niszczy, tym razem odsłonił tajemnicę perfidnej zbrodni „Mamy 17 dzień czerwca 2004 roku. W całej Polsce niebo jest bezchmurne, świeci słońce. Zbliża się godzina 17, zapraszam na serwis informacyjny”. Kierowca granatowego opla, podróżujący w stronę Sieradza, po tych słowach wyłącza radio. – Daliby ludziom odpocząć trochę od tej polityki. Ileż można gadać

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.