Wpisy od Jarosław Sowizdraniuk

Powrót na stronę główną
Obserwacje

Bilet do nieba

Trzeba być gotowym, bo śmierć przychodzi bez zapowiedzi   Karp Zdarzył mi się kiedyś taki dyżur w Wigilię z Tadkiem. To był lekarz z naszego zespołu, niesamowity człowiek. Takie rzeczy potrafiliśmy z nim robić na wezwaniach, że głowa mała! Świetnie się dogadywaliśmy. Uratowaliśmy razem wiele żyć. Zjechaliśmy akurat na podstację (stacja pogotowia ratunkowego o ograniczonym zakresie działalności) z wezwania. Była jakaś siedemnasta, może osiemnasta. Pogoda fatalna, prawdziwa zima – ślisko i mnóstwo śniegu. Wyszliśmy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.