Wpisy od Mirosław Chmielewski

Powrót na stronę główną
Kraj

Stopniowo do celu

Już niedługo w  Rafinerii Trzebinia SA – Grupa ORLEN będzie produkowany biodiesel Względy społeczne i ekonomiczne powodują, iż wiele państw od kilku lat wprowadza biopaliwa na rynek. Stosowanie paliw ze źródeł odnawialnych ma zalety i wady. W większości krajów wdrażanie biokomponentów odbywa się w sposób stopniowy i zrównoważony, tak aby nie zaburzało mechanizmów obowiązujących na rynku paliw i nie powodowało zagrożeń ekologicznych. Dla PKN ORLEN, największego na polskim rynku producenta paliw, podobnie jak dla innych podmiotów, które będą uczestniczyć w rynku paliwowym, bardzo ważne jest, aby tworzenie rynku biopaliw w Polsce oparte było na zasadach ekonomiczno-rynkowych, które pozwolą na zrównoważony rozwój i stabilizację nowego sektora gospodarki. Specjaliści przestrzegają, by wprowadzanie biokomponentów do paliw konwencjonalnych nie odbywało się pośpiesznie, gdyż może się okazać szkodliwe dla użytkowników pojazdów, nie przyniesie też oczekiwanych skutków w postaci poprawy sytuacji ekonomicznej polskich rolników. Badanie wpływu Przedstawiciele PKN ORLEN niejednokrotnie wyrażali poparcie dla idei stosowania komponentów biologicznych w paliwach, twierdząc, iż może to zapewnić między innymi częściową dywersyfikację źródeł zaopatrzenia w energię. – Wprowadzanie biokomponentów powinno być poprzedzone badaniami i programami pilotażowymi umożliwiającymi ocenę ich wpływu na elementy konstrukcyjne

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Obserwacje

Najlepsza z seksu

Polka ustanowiła erotyczny rekord świata. Nasza branża pornograficzna wciąż trzyma się mocno Rację miał prof. Norman Davies twierdząc, że tym najlepszym, co nasz kraj może wnieść do zjednoczonej Europy, jest parę milionów Polek. Na targach Eroticon, podczas pokazów seksu na żywo, nasze dziewczęta starały się, jak mogły, i wspierały panów z najwyższym, nazwijmy to, oddaniem. Niestety, partnerzy nie za bardzo stawali na wysokości zadania. Jeden z nich, po występie zakończonym nader nikłymi brawkami, postanowił się wytłumaczyć. – Przepraszam, ale już tyle miałem tych pokazów… – oświadczył ze sceny. Rzeczywiście, męska część polskiej ekipy wyglądała na cokolwiek przemęczoną. – To nie żadni debiutanci, lecz profesjonaliści. Amatorów nikt nie wpuściłby na scenę podczas takiej imprezy. Stres może jednak dawać się we znaki. Pokazy na żywo są czymś innym niż występy przed kamerą, bez widowni – tłumaczyła Jadwiga Dymowska, przedstawicielka organizatorów. – Ale nie wszyscy mają kłopoty. Niech pan zwróci uwagę na Roberta Rosenberga, artystę z Czech. To wspaniale zbudowany, silny, zdrowy mężczyzna, który nie ma problemów, mimo że na Eroticonie występował parę razy dziennie. On osiąga finał metodami naturalnymi, nie stosuje żadnych środków pobudzających. – Skąd pani wie, że nie stosuje? – Jestem

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.