Wpisy od Wojciech Wyszogrodzki
Przyjechały tu zapomnieć
Nastolatki z Biesłanu – w odróżnieniu od polskich rówieśników – nie palą papierosów Młodym Rosjanom spodobało się w Lubuskiem już od samego początku. Lasy, jeziora, przyjaźni ludzie. Daleko od szkoły. Tej szkoły. Z dala od Biesłanu nauczyciele i psycholodzy na codziennych zajęciach mieli zadbać, by młodzi Rosjanie choć na dwa tygodnie zapomnieli, że niemal rok roku w ich szkole terroryści zabili im kolegów. 156 kolegów. Różnią się chustami Dla większości Rosjan to pierwszy wyjazd za granicę. Tak intensywne wakacje też
Interesy didżeja
Dla posła PO, Jacka Bachalskiego, nie istnieje granica między polityką a prywatnym biznesem Dariusz Jacek Bachalski lokalnie zwany jest didżejem. Szefuje lubuskiej PO. Jego ludzie mówią: to trochę lepiej wykształcony Lepper, a PO porównują do Samoobrony. Do Sejmu wszedł z listy, która była na fali, nikt go wcześniej nie znał. Po jesiennych, być może zwycięskich dla tego ugrupowania wyborach to głównie od niego będzie zależało, kto zajmie stanowisko w administracji rządowej w regionie. Dał im szkołę Gdy tylko skończył gorzowskie
Zrobią geszeft na granicy?
Niepewność na bazarze, radość dentystów i fryzjerów – tak na wejściu do UE wygląda granica polsko-niemiecka Może sera spróbuje? – pyta kobieta na stoisku z nabiałem. Stoi tam już grupka Niemców i delektuje się plastrami żółtego sera, krojonymi przez sprzedawczynię. Pod daszkami jest gorąco, a tymczasem sery i ryby w wielu miejscach nie leżą w lodówce. – Nie chce mojego sera?! – sprzedawczyni jest zdziwiona. Ejne szyne dekoracjon Trzydziestoparoletnia kobieta pokazuje niemieckiej rodzinie porcelanowe talerze: – To na Fleisch
Pierwszy Niemiec Rzeczypospolitej
Steffen Möller, obiekt westchnień wielbicielek serialu „M jak miłość”, to teolog, kabareciarz, wykładowca UW Wuppertal, jego rodzinne miasto w Nadrenii Północnej-Westfalii, leży przy autostradzie A46 do Hiszpanii i jest miastem partnerskim Legnicy. – Nigdy tam nie byłem, ale mój pradziadek pracował parę lat w Legnicy jako proboszcz protestancki, do dziś ponoć ludzie go pamiętają, mimo że zmarł w roku 1936. Najpierw Steffen był rozpieszczanym jedynakiem. – Ale to szybko się skończyło – śmieje się.
Wagon pod czerwonym światłem
W Ostrowie mówią: – Ten strajk nie zakończy się zepchnięciem fabryki na bocznicę Dariusz Burka jest teraz z żoną. Dzieli ich tylko krata bramy. Ona nie może codziennie przychodzić, bo nie mieszkają w Ostrowie. Korzystają więc z kilku chwil, patrząc sobie w oczy. – Nie wiem, kiedy się poprawi – mówi cicho Burka. Żona dodaje: – Dzieciom mówię, że może już jutro wrócisz… Nieco dalej pan Andrzej trzyma za rękę swego synka. Nic nie mówi. Stoi
Idoli stawiło się tysiąc
– Niech się Chylińska boi – usłyszała kandydatka na idola od jurorów – Cześć Misiu, trzymaj za mnie kciuki! – słyszę za plecami. Nie, to nie do mnie. Pod ścianą poznańskiego hotelu Trawiński dziewczyna rozmawia przez komórkę. Z każdego kąta rozlega się jakaś melodia, słowa znanej piosenki. To nucą przyszłe gwiazdy, robiąc hałas jak przed próbą orkiestry symfonicznej. Są też ich rodzice i znajomi. Urszula Fryzka z Kalisza mówi mi: – Poprzednio doszłam tylko do drugiego etapu.
Zły dotyk maestra
Mimo piętrzących się dowodów na pedofilię dyrygenta rodzice chłopców z chóru Polskie Słowiki nie dopuszczają myśli o jego winie Już drugi tydzień Poznań żyje aferą seksualną w Polskich Słowikach. Z Mikołajem, 20-letnim studentem, spotykam się w domu jego dziewczyny, Izy. Do szkoły chóralnej chodził w latach 1990-1996. Był solistą chóru. Owszem, jego rodzice słyszeli o homoseksualizmie dyrygenta, początkowo nawet odwiedzali chór na wyjazdach, żeby sprawdzić, czy synowi nic złego się nie stało. – Z dumą
A miało być tak słodko
Nestlé zamierza przenieść całą produkcję z poznańskiej Goplany do Czech i na Węgry Obiecywano wakacje na Wyspach Kanaryjskich, świetlaną przyszłość. Poznaniacy z Goplany, przyzwyczajeni do uczciwej pracy, uwierzyli dziesięć lat temu szwajcarskiemu koncernowi. Dziś jedni procesują się z nim w sądzie, drudzy drżą o pracę. Według tajnego projektu, Nestlé w połowie następnego roku przeniesie całą produkcję z Polski do Czech i na Węgry. Kazimierz Konarski przepracował tu prawie 43 lata. Był szefem poznańskiego oddziału Goplany, później
Roszady Mariana Jurczyka
Prezydent Szczecina zwolnił już stu wyższych urzędników za cenę wysokich odpraw. Następni czekają w kolejce Kiedy prezydentem Szczecina został Marian Jurczyk, na korytarzach magistratu mówiono, że całe pierwsze piętro – siedziba najważniejszych osób – zostanie wymiecione łącznie z sekretarkami. Tak też się stało. Teraz trwa wymiana ludzi na pozostałych kondygnacjach. Pod hasłem reorganizacji, usunięcia emerytów i promowania zdolnych szczecinian zatrudniani są ludzie prezydenta – często emeryci i byli pracownicy zakładów chemicznych








