Bank PKO BP, w którym państwo ma większość, niezwykle poważnie potraktował wezwania, by banki ograniczyły zachłanność i także wzięły solidarnie na swe barki ciężar kryzysu. Bank od 1 maja podniósł więc wysokość opłat, jakie ściąga od klientów, jeśli przysyła im monit czy informację. Teraz za wysyłkę listów – sporządzanych oczywiście w ramach normalnych obowiązków służbowych pracowników PKO, za które nie są oni dodatkowo wynagradzani – bank pobiera 40 zł plus koszty przesyłki pocztowej. Rozumiemy, że PKO BP zacznie wręcz zasypywać swych klientów korespondencją. Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj
Tagi:
Przegląd









