Nie do wiary. Minął tydzień, a posłanka PiS i rzeczniczka partii nie palnęła niczego głupiego. Sama z siebie tak? Czy może odsunęli? Nałożyli kaganiec? A tak ładnie szło. Kobiety samotnie wychowujące dziecko, dla których zabrakło 500+, dostały od pani Beaty Mazurek bezcenną radę, żeby się ustatkowały i wtedy powiększyły stan potomstwa, a kasa będzie. Kolesie z Sądu Najwyższego, tak uroczo opisani przez panią Mazurek, jeszcze liżą rany po występie trzeciej Beaty. Chyba jakieś fatum zawisło nad tym pięknym imieniem. Szydło, Kempa i jeszcze Mazurek. Może czas wezwać egzorcystę? A pani Mazurek mogłaby wrócić do panieńskiego nazwiska Cieluch. Jakoś lepiej pasuje do jej występów. Share this: Click to share on Facebook (Opens in new window) Facebook Click to share on X (Opens in new window) X Click to share on X (Opens in new window) X Click to share on Telegram (Opens in new window) Telegram Click to share on WhatsApp (Opens in new window) WhatsApp Click to email a link to a friend (Opens in new window) Email Click to print (Opens in new window) Print