Andrzej Romanowski

Powrót na stronę główną
Andrzej Romanowski Felietony

O dialogu

Sojusz „ponad podziałami” ludzi dobrej woli powinien stać się podłożem wszelkich późniejszych działań

Andrzej Romanowski Felietony

Mój dług

Mój dług to przeprosiny. Bo nie znalazłem w sobie na tyle determinacji, by stanąć wbrew większości kolegów u boku Barbary Labudy

Andrzej Romanowski Felietony

Pan Stefan

Całe środowisko dawnego „Znaku” było ludźmi dialogu, ale może jeden tylko Wilkanowicz uprawiał coś, co nazwałbym dialogiem bez granic

Andrzej Romanowski Felietony

Wspomnienie Świtezi

Czy na Białorusi dziś goszczono by mnie z tą samą, co kiedyś, serdecznością?

Andrzej Romanowski Felietony

Do ostatniego Ukraińca?

Ameryka, uzbrajając Ukrainę, niewątpliwie przedłuża wojnę, lecz zarazem broni ładu międzynarodowego, nienaruszalności granic

Andrzej Romanowski Felietony

O wdzięczności

Wszystko wskazuje na to, że król Bolesław Szczodry nie zabił sam bp. Stanisława, lecz zwołał w tym celu sąd, a na jego czele postawił arcybiskupa gnieźnieńskiego, Bogumiła

Andrzej Romanowski Felietony

O dawności

Szuszkiewicz i Krawczuk rządzili tylko trzy lata, przegrali w 1994 r. z rzecznikami opcji prorosyjskiej: Łukaszenką i Kuczmą

Andrzej Romanowski Felietony

O przyjaźni

Czy można mieć przyjaciółkę, której nigdy nie widziało się na oczy?

Andrzej Romanowski Felietony

Połtawa

Od Rosji oddziela dziś Ukrainę wał trupów

Andrzej Romanowski Felietony

Refleksje i realia

Dla Polski Ukraina miała znaczenie właściwie tylko wtedy, gdy była antyrosyjska, jej rzeczywisty interes mało kogo obchodził