Do nieba przez lustro

Do nieba przez lustro

Kielce mają 1 mld i 300 mln zł długu. I lustro za 86,8 tys. zł. Nie takie zwyczajne, bo przed katedrą na placu Najświętszej Marii Panny znalazła się instalacja artystyczna.

Znany w świecie artysta Marek Cecuła zrobił lustrzaną taflę o wymiarach 2 na 2 m i wadze 150 kg. Ciężką, bo z pancernego szkła. Nazwał ją „Niebo Kielc”. Według Cecuły lustro reprezentuje niebo na ziemi. Widać w nim jego odbicie. Ludzie mogą spojrzeć na niebo na ziemi, pod stopami, a nie zadzierając głowę do góry.

Zawistnicy oczywiście lustro krytykują i wyśmiewają. Również Ministerstwo Kultury, które pokryło większość kosztów, bo 77,8 tys. zł. O kieleckim lustrze zrobiło się głośno w całym kraju. Tylko czy o taką sławę miastu chodziło?

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2025, 44/2025

Kategorie: Aktualne, Przebłyski
Tagi: Kielce