Eyetracking w projektowaniu interfejsów – jak poprawić UX dzięki analizie ruchu oka?

Eyetracking w projektowaniu interfejsów – jak poprawić UX dzięki analizie ruchu oka?

A gdyby tak móc zajrzeć do głowy potencjalnego klienta sklepu internetowego, zbadać jego reakcje, odruchy, preferencje? To nie fantazje snute przez szalonego marketera, a realna możliwość, jaką daje eyetracking. Co to jest i jak działa? Jakie korzyści może przynieść dla firm, które prezentują swoją ofertę na stronach internetowych lub w aplikacjach mobilnych? Odpowiedzi na te pytania znajdziesz w poniższym artykule.

Eyetracking – co to jest?

Eyetracking to technika śledzenia ruchu gałek ocznych w celu ustalenia, jakie elementy otoczenia przykuwają uwagę patrzącego, w jakiej kolejności postrzega obiekty i na które z nich patrzy dłużej albo krócej. Ta metoda ma zastosowanie w różnych dziedzinach nauki, ale przydaje się też w e-commerce. Dzięki niej można zwiększyć ergonomię sklepu internetowego, tworzyć bardziej przekonujące reklamy czy też zaprojektować aplikację mobilną tak, by była przyjazna w obsłudze. Więcej na ten temat przeczytasz na: https://www.interlab.pl/news/czym-jest-eye-tracking.html.

Stosuje się kilka metod badania ruchu gałek ocznych. Jedna z nich wykorzystuje niewidoczne światło podczerwone emitowane przez diody na krawędziach ekranu. Specjalna kamera bada odbicie tych promieni od oka i na tej podstawie ustala jego położenie. Podobną technologię wykorzystują specjalne okulary, które nakłada badana osoba. Szeroki wybór urządzeń do eyetrackingu znajdziesz na interlab.pl.

Eyetracking a ergonomia użytkowania

Wyniki badania prezentowane są w różnych formach. Popularna jest tak zwana mapa cieplna. Pokazuje obszary strony, na których wzrok zatrzymał się najdłużej. W tych miejscach można umieścić elementy, które są najważniejsze dla danej strony lub aplikacji. Może być to kluczowy węzeł menu, najbardziej rentowna kategoria produktów lub ważny do działania aplikacji przycisk.

Za pomocą eyetrackingu można także stworzyć tzw. ścieżkę skanowania. Pokazuje ona drogę, jaką pokonał wzrok użytkownika, zanim dotarł do danego elementu. Te informacje są kluczowe dla ergonomii strony. Pozwalają określić, czy strona lub aplikacja jest przejrzysta, czy można szybko znaleźć potrzebne informacje lub wykonać określone działanie (np. dodać towar do koszyka).

Eyetracking a marketing

Korzystając z opisanych metod, można też określić efektywność reklamy. Spełnia ona swoje zadanie, jeśli przykuwa uwagę dłużej niż inny element na stronie, lub nie jest pomijana wzrokiem w trakcie czytania tekstu.

Badania pokazały bardzo wiele interesujących wyników. Okazuje się, że reklamy otoczone tekstem i niezwiązane z nim bezpośrednio traktowane są jako przeszkoda w przeglądaniu treści i są pomijane. Kluczowymi obszarami są również góra ekranu i jego lewy górny róg. Zbyt dużo elementów na stronie może sprawić, że żaden element nie przykuje wzroku na dłużej.

Eyetracking może też dostarczyć wielu cennych wskazówek do projektowania samej grafiki reklamowej. Mapa cieplna pokazuje, czy logo firmy jest najważniejszym elementem przykuwającym uwagę, czy też rozmywa się wśród innych treści. Może ponadto służyć do porównania różnych palet kolorów użytych do stworzenia jakiejś grafiki.

Wydanie:

Kategorie: Aktualne, Promocja

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy