Generał Praga z miotłą

Generał Praga z miotłą

Stojąc w kolejce na granicy, np. z Ukrainą, możemy zobaczyć, jak pracuje Straż Graniczna. Mundurowi prezentują się nieźle. Dużo gorzej jest, niestety, za kulisami. A najgorzej na górze. Obecny komendant Tomasz Praga to wynalazek eksmarszałka Kuchcińskiego i fragmencik tzw. układu podkarpackiego. Kuchciński wyciągnął go z kancelarii Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej. Praga dostał fotel komendanta głównego plus dwie gwiazdki generalskie. Efekt? Afera goni aferę. A komendant lata z miotłą do zamiatania brudów pod dywan.

Tak jest z przemytem, na którym złapano 20 osób ze Straży Granicznej. Wracali z misji w Macedonii i wpadli na serbsko-węgierskim przejściu granicznym. Tak jest też z aferą lubelską. Zblatowani z miejscowym ortopedą funkcjonariusze wyłudzili na lewych zwolnieniach milion złotych. Oszuści dalej pełnią funkcje w Związku Zawodowym Funkcjonariuszy Straży Granicznej. A szef tego związku mjr Marcin Kolasa to dopiero zgrywus i numerant. Za syf u siebie oskarża tygodnik „Nie”, który to opisał.

Wydanie: 2020, 38/2020

Kategorie: Aktualne, Przebłyski

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy