Glapiński dobry, choć zły

Glapiński dobry, choć zły

Do końca 2023 r. miliony z kasy NBP zasilały media pisowskie. Przez osiem lat w setkach reklam wychwalano geniusz Adama Glapińskiego. A zwłaszcza jego skok na światowe zasoby złota.

Nominat Kaczyńskiego kupował sukcesywnie tony złota i od razu machina propagandowa NBP gdakała, że zaniósł do skarbca kolejne sztabki. Ale prezes Glapiński nie tylko jest złoty. Ma też perwersyjne poczucie humoru. Po przegranych wyborach NBP lokuje część reklam w mediach, które przez lata bardzo go krytykowały. Glapiński musi się zaśmiewać do łez, słuchając, jakim jest geniuszem, w TOK FM i innych stacjach. No i czytając w „Gazecie Wyborczej”. Cóż, potwierdza się, że pieniądz źle nie pachnie. Nawet ten od Glapińskiego.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 16/2025, 2025

Kategorie: Aktualne, Przebłyski