Gospodarze gadających głów

Gospodarze gadających głów

Od Richardson do Ogórka – ranking prowadzących programy talk-show Pierwszą rozmowę, na dodatek w Raju, poprowadził wąż… Już wtedy narodziły się zasady widowiska, które obecnie podbija cały świat. Najpierw telewizja wymyśliła talking heads, czyli gadające głowy. Później, by zwiększyć oglądalność, wokół gadających głów rozbudowano scenografię, wprowadzono rekwizyty. Tak okraszoną zabawę w szczerość ochrzczono mianem talk-show. Zasada była prosta – gospodarz stara się wyciągnąć od gości jak najwięcej, ma ich szczypać, peszyć i wprawiać w zakłopotanie. Goście muszą natomiast wykazać się refleksem, by błyskawicznie znaleźć wymijającą odpowiedź. Do Polski talk-show trafiły na początku lat 90. Widz był zachwycony, bo spodobały mu się programy, w których można było głośno mówić o rzeczach drastycznych i bulwersujących. A dzisiaj? – Gatunek talk-show zjeżdża dramatycznie w dół. Publiczność przychodzi, bo jest opłacana, programy wloką się godzinami, są nagrywane, powtarzane, wszystko jest sztuczne i nijakie – ocenia znany reżyser Jerzy Gruza. – Błędne jest założenie, że wystarczy parę słabych żartów i pseudoskandali, by widzowie byli w siódmym niebie. Widz doskonale wyczuwa łatwiznę i taniochę. U nas na każdym kanale inna jest tylko scenografia. A tak ci sami goście, brak dobrego przygotowania, pomysłu i dokumentacji – dodaje Wojciech Mann, dziennikarz radiowy i telewizyjny. Czy rzeczywiście polska oferta talk-show jest tak uboga? Postanowiliśmy opracować własny ranking na podstawie wyników oglądalności*. Ponieważ oglądalność nie zawsze idzie w parze z jakością, poprosiliśmy o pomoc i opinię ekspertów: medioznawcę, prof. Macieja Mrozowskiego, językoznawcę, prof. Jerzego Bralczyka, oraz publicystę, Jacka Żakowskiego. Oceniając poszczególne programy, zwracaliśmy przede wszystkim uwagę na prowadzących. Bo to przecież oni tworzą scenariusz, nadają programowi własny styl i są jego jedyną wizytówką. 1. Monika Richardson – „Europa da się lubić” (TVP 2) – 14,49% (5,25 mln widzów) Chociaż program powstał na podstawie francuskiego wzorca, nadała mu własny styl. Bohaterami są obcokrajowcy na co dzień mieszkający w Polsce. To tutaj wykreowali się Steffen Möller z Niemiec, Conrado Moreno z Hiszpanii, Kevin Aiston z Wielkiej Brytanii czy Włoch Vitoldo Casetti. Monika Richardson z elegancją i dowcipem potrafi prowadzić dyskusję i zapanować nad jej uczestnikami. – To jeden z najlepszych programów w ostatnim czasie – twierdzi prof. Mrozowski, medioznawca z UW. – Idealnie łączy wartości misyjne z rozrywką. Tu zabawa nie jest tylko wygłupem. Program ma ogromną wartość poznawczą, uczy tolerancji wobec innych, rozszerza horyzonty. Prowadząca ma pewne ograniczenia, łatwo bowiem można ją sklasyfikować jako lalkę Barbie. Mimo to Monice Richardson udaje się pokazać dużo wdzięku i bezpretensjonalności. Twórcy programu powinni jednak jak najszybciej rozszerzyć grono zapraszanych gości, bo show po prostu się znudzi. – Ogromny wdzięk połączony z dużą dawką inteligencji – dodaje prof. Bralczyk. 2. Nina Terentiew – „Bezludna wyspa” (TVP 2) – 10,10% (3,664 mln) Od ponad dziesięciu lat talk-show Niny Terentiew niezmiennie zajmuje czołowe miejsca w rankingach popularności wśród widzów. Przez ten czas pod szumiącymi palmami sztucznej wyspy przewinęły się setki gości – popularnych aktorów. Wszyscy ulegali czarowi charyzmatycznej i melancholijnej prowadzącej, skrupulatnie spowiadając się z głęboko skrywanych tajemnic. Zdaniem wielu, to talk-show w starym stylu. Prowadząca z dużą klasą, ciepłem i spokojem zachęca swoich kolejnych bohaterów do wspomnień, zwierzeń i pikantnych opowieści. – „Bezludna wyspa” to tercet egzotyczny w wydaniu Dwójki. Dla mnie ten program jest konkursem pretensjonalności, który na pewno ma dużą grupę widzów. To program na tyłach misji publicznej z odrobiną wakacyjnego wdzięku. W Polsce jest jednak subkultura „Chałupy welcome to”, więc Dwójka przygotowała dla nich program – ocenia prof. Mrozowski. – No comments – ucina prof. Bralczyk. 3. Ewa Drzyzga – „Rozmowy w toku” (TVN) – 6,89% (2,5 mln) Według wielu, niekoronowana królowa polskich talk-show. Potrafi tak prowadzić program, że rozmówcy bez skrępowania opowiadają o sprawach zarówno trudnych i delikatnych, jak też przyjemnych i zabawnych. Umie słuchać gości i zapanować nad dyskusją w studiu. Jest prowadzącą, nie gwiazdą, sama twierdzi, że „chce być przezroczysta”, bo to nie jest

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2004, 29/2004

Kategorie: Kraj