W dzienniku „Polska” odnalazł się dr Andrzej Grajewski, były członek Kolegium IPN i były konsultant Wojskowych Służb Informacyjnych, przez wielu dziennikarzy zapamiętany jako szczególnie zajadły likwidator. Członek Komisji Likwidacyjnej RSW Prasa-Książka-Ruch. Ile świetnych tytułów wpadło wtedy w „czarną dziurę”? Ile gazet sprzedano za czapkę gruszek? A ile poprzekazywano za darmo egzotycznym partyjkom? Dr Grajewski był na pierwszej linii tego interesu i z pewnością stanowi bezcenne źródło informacji o kulisach budowania imperium prasowego Porozumienia Centrum (dziś PiS). Może pamięta decyzje o przekazywaniu „Expressu Wieczornego” i „Przeglądu Sportowego” Fundacji „Solidarność” (czyli PC)? Może wie, kto i dlaczego przekazał jej wielki budynek przy pl. Zawiszy w Warszawie? Ciekawe, czy martwi się przekrętami, które się z tym wiążą? Czy czuje się choć odrobinę odpowiedzialny za skutki swoich decyzji? Jakiż to byłby ciekawy temat dla IPN! Ale tym Kurtyka i Żaryn z pewnością się nie zajmą. A Grajewski dalej będzie chodził w szacie mentora. Do czasu. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint
Tagi:
Przegląd