Hojne Okęcie

Hojne Okęcie

Porty Lotnicze: dyrektor Kalita podpisywał umowy, którymi powinien zainteresować się prokurator Te sprawy już na pierwszy rzut oka nadają się, by zainteresował się nimi prokurator. Z dokumentów, do których dotarliśmy, wynika, że Przedsiębiorstwo Państwowe Polskie Porty Lotnicze zawarło kilka bezsensownych z ekonomicznego punktu widzenia umów, w wyniku których państwowe pieniądze pompowane są w prywatne spółki. Na wszystkich dokumentach widnieje podpis Macieja Kality, dyrektora naczelnego PPL, a jednocześnie dyrektora portu Okęcie. Dokument pierwszy – White Eagle (Umowa dzierżawy nr PPL/PL WAW/00017/2000) Porty Lotnicze prawie rok temu (30.10.2000 r.) zawarły ze spółką Zbigniewa Niemczyckiego White Eagle umowę, na mocy której wydzierżawiły jej grunt o powierzchni 5,5 tys. m kw. na lotnisku Okęcie. Na tej działce White Eagle zobowiązała się postawić hangar z powierzchnią biurową, parkingiem i płytą postojową. Cenę dzierżawy skalkulowano na śmiesznie niskim poziomie (3052 dolary miesięcznie za ponad 5,5 tys. m kw. na największym polskim lotnisku!). Za to zawarto ją na okres aż 30 lat. Zastrzegając przy tym, że czynsz będzie waloryzowany na podstawie współczynnika inflacji w USA. Oraz że po owych 30 latach Porty będą mogły przejąć obiekty wybudowane przez White Eagle (trudno przypuszczać, by mogło to być coś innego niż

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2001, 36/2001

Kategorie: Kraj