Huzia na Leppera

Huzia na Leppera

Media, które same wykreowały przewodniczącego Samoobrony, dziś wydały na niego wyrok „Chroń nas Boże”, woła „Super Express”. „Populistyczna partia awanturników”, krzyczy „Gazeta Wyborcza”. „Lepper zajrzał w oczy”, „Sezon łowiecki na chama”, wtóruje „Rzeczpospolita”. „Szukamy szczepionki na Lepperyzm”, ripostuje „Metro”. „Wiocha prze do władzy – czas się pakować i wiać z kraju”, nawołują publicyści. To tylko nieliczne i dość łagodne opinie, przewijające się od kilku tygodni przez media w związku ze wzrostem notowań Samoobrony. Większość mediów wypowiedziała Andrzejowi Lepperowi niemal wojnę. Uznała, że skoro promując go, wszystko „popsuła”, to teraz musi „naprawić”. Smaczku dodało temu oświadczenie liderów PO o rozpoczęciu „boju z barbarzyńcami”. Produkt mediów Andrzej Lepper już dawno odcisnął w mediach swój ślad. Dr Zbigniew Bajka, medioznawca z UJ, mówi wprost: – To media wykreowały Leppera, dając mu bezkrytycznie mikrofon i nie kontrując tego, co mówi. Lepper od początku stosował prostą zasadę – mówił po nazwisku, kto jest winny. A ludzie chcą wiedzieć, kto za ich nieszczęścia odpowiada. – Media działały od przypadku do przypadku. Za każdym razem z korzyścią dla Leppera, który bawił się nimi, stosując socjotechniczne chwyty – dodaje dr Jerzy Głuszyński, dyrektor Pentora. W

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 13/2004, 2004

Kategorie: Media
Tagi: Tomasz Sygut