Kamienie z Bahry przemówiły

Kamienie z Bahry przemówiły

Odkopać potrafi każdy dureń, prawdziwa archeologia jest wtedy, gdy się zrozumie, co to, i opublikuje Prof. Piotr Bieliński – autor najnowszego odkrycia archeologicznego Polska archeologia ma dziś bardzo wysoką pozycję w świecie. Pański najnowszy sukces dokłada się do narodowych dokonań w tej dziedzinie. Czy ułoży pan krótki ranking polskich osiągnięć archeologicznych? – Ranga odkrycia nie zawsze jest na początku ewidentna. Archeolodzy bez przerwy coś odkrywają. Niekiedy okazuje się, że nic w ziemi nie ma, pustka, ale i ona czasami może mieć duże znaczenie. Dopiero po pewnym czasie szczęśliwi odkrywcy zdają sobie sprawę z wagi tego, co odkryli. Gołym okiem nie widać? – Potocznie uważa się, że wielkie odkrycie to skarbiec wypchany sztabami złota, co ma może wartość materialną, ale niekoniecznie naukową. Taka rewelacja byłaby jednak na pierwszym miejscu w rankingu układanym przez żurnalistów. Polska archeologia od czasów prof. Kazimierza Michałowskiego, który odkopał m.in. katedrę w Faras w Sudanie, miała kilka ewidentnych wzlotów, które wytrzymały upływ czasu i są dziś kamieniami milowymi w archeologii różnych części Bliskiego Wschodu. Po Faras kolejnym ważnym stanowiskiem była syryjska Palmyra, gdzie rewelacją było odkrycie przez prof. Michała Gawlikowskiego świątyni bogini Allat, które ciągle inspiruje zagranicznych badaczy. Z kolei

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 08/2019, 2019

Kategorie: Wywiady